Aerostaty nad Polską. Generał ujawnił szczegóły

Gen. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia poinformował, że wkrótce dojdzie do podpisania umowy na aerostaty "Barbara". Polska jako pierwsza w Europie wykorzysta ten nowoczesny sprzęt. Kiedy statki zawisną nad Polską i do czego posłużą?

Do Polski mają trafić aerostaty ze Stanów Zjednoczonych. Zdj. ilustracyjne.
Do Polski mają trafić aerostaty ze Stanów Zjednoczonych. Zdj. ilustracyjne.Donna Burton, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów ZjednoczonychWikimedia

Podpisanie umowy na aerostaty "Barbara" to już kwestia dni. Polska będzie pierwszym krajem w Europie, który dysponować będzie tym nowoczesnym systemem. Aerostaty wesprą wojsko w obserwacji nieuprawnionych obiektów i przyspieszą działania specjalistów w celu neutralizacji ewentualnego zagrożenia.

Kiedy aerostaty wesprą ochronę nieba nad Polską?

W maju zeszłego roku ogłoszono chęć nabycia dla polskiego wojska aerostatów "Barbara". Argumentowano tę decyzję chęcią zwiększenia możliwości polskich sił obronnych w zakresie radiolokacyjnego rozpoznania przestrzeni powietrznej i nawodnej. Wpływ na to miały wówczas m.in. incydenty w naszym kraju z obiektami szpiegowskimi, balonem z terytorium Białorusi czy rosyjską rakietą Ch-55.

Rok później w końcu poznaliśmy więcej szczegółów na temat transakcji. Jak powiedział gen. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, niedługo, bo jeszcze w maju br. - najdalej za kilkanaście dni - dojdzie do podpisania umowy na te statki powietrzne. Aerostaty zostaną wyposażone w specjalistyczne radary. Pierwszy posterunek zacznie działać w ciągu paru lat.

Radary będą nadzorowały niebo nad Polską, Białorusią i Ukrainą

Pod aerostaty podpięte zostaną radary, które będą monitorowały obszar nad Polską, jak również Białorusią i Ukrainą, a także Królewcem. Statki mają zostać rozmieszczone nad powierzchnią ziemi na stałe, nie będą się swobodnie poruszać po niebie. Przedstawione w maju ubiegłego roku plany zakładają założenie aerostatowego batalionu radiotechnicznego, pokazano też mapę. Pierwszy posterunek ma być sformowany w lipcu 2026 roku, wstępnie ustalono jego lokalizację na 3. Sandomierski Batalion Radiotechniczny w Zarowiu k. Kurzyny Wielkiej, w gminie Ulanów, w powiecie niżańskim.

Nowoczesny system wspomoże specjalistów w obserwacji nieba w bardzo zaawansowany sposób. Aerostaty zlikwidują bowiem problem tzw. cienia radiolokacyjnego. 

- Jest to system unikalny, bardzo zaawansowany technicznie i multirozpoznawczy. Będziemy w stanie obserwować każdy obiekt, który nieuprawniony znalazłby się na terytorium naszego kraju, terytorium NATO. Będziemy w stanie podjąć wcześniejsze działania, by zneutralizować zagrożenie - powiedział gen. Kuptel. - Obiekt, który znajduje się w bliskiej odległości od stacji naziemnej albo sama krzywizna Ziemi powodują, że mamy cień, w którym może dany obiekt poruszać się w poczuciu braku zagrożenia i możliwości zwalczania. W tym wypadku ten element jest niwelowany - wyjaśnił generał.

Aerostatowy batalion radiotechniczny w Polsce. Cztery statki za miliardy złotych

Zgody na transakcję udzielono parę miesięcy temu - amerykańska DSCA (Agencja Współpracy w zakresie Bezpieczeństwa Obronnego) 7 lutego br. ogłosiła, że Departament Stanu Stanów Zjednoczonych przychylił się do wniosku Polski na zakup systemu aerostatów rozpoznawczych i wczesnego ostrzegania. Koszt nabycia czterech statków z USA ma wynosić ok. 6 mld zł.

System pozwala na kontrolę przestrzeni powietrznej 24/7, bez limitów wynikających z wytrzymałości załóg. Aerostaty mają więc działać pod kilkoma względami sprawniej od naziemnych radiostacji. Wysoką cenę zakupu ma równoważyć też późniejszy względnie niski koszt użytkowania obiektów.

- Biorąc pod uwagę, że są to bardzo zaawansowane systemy i widzące dosyć daleko w głąb, to z uśmiechem patrzę w przyszłość, jeśli chodzi o zdolności do obrony naszego nieba - podsumował niedawno w rozmowie z Polsatem generał Kuptel.

Źródło: Geekweek, Polsat, WCR Sandomierz

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas