Estonia stawia na polską broń. Ma powstrzymać rosyjskie MiG-i

Żołnierze estońscy przechodzą właśnie intensywne szkolenia z najnowszym zakupem ich armii. Polskie wyrzutnie przeciwlotnicze robią furorę na świecie i mają powstrzymać Rosjan od agresji na Bałtów.

Nowoczesna polska ręczna wyrzutnia przeciwlotnicza PPZR Piorun to jeden z najnowszych nabytków estońskiej armii. W latach 2023-2025 ma zostać dostarczonych łącznie 100 zestawów startowych i 300 rakiet do wyrzutni. Estończycy postanowili niedawno przeszkolić w obsłudze tej nowoczesnej broni swoich rezerwistów

Estońscy rezerwiści są dość nietypową formacją

W przeciwieństwie do armii z krajów zachodnich, w Estonii rezerwiści traktowani są praktycznie jak regularna armia. Posiadają wysokiej klasy wyposażenie i w razie konfliktu przeznaczeni są do walki razem z zawodowymi żołnierzami. Jest to spowodowane przede wszystkim niską liczebnością Estońskich Sił Zbrojnych, które liczą niecałe 8 tys. żołnierzy. Rezerwy natomiast składają się na łącznie 230 tys. osób, 40 tys. z nich jest w gotowości do natychmiastowego przerzucenia na front, a 80 tys. zostało przeszkolonych.

Reklama

Młodzi Estończycy bardzo często dołączają do różnego rodzaju grup paramilitarnych, w których odbywają pierwsze szkolenia wojskowe. W trakcie nauki trafiają do aktywnej rezerwy, a następnie podpisują zobowiązanie do stawienia się do obrony kraju w razie mobilizacji. Dzięki temu estońska armia dysponuje bardzo dobrze wyszkolonymi rezerwistami, którzy zdolni są do szybkiej reakcji w razie ataku na swoją ojczyznę.

Polskie Pioruny to tylko część z nowoczesnego wyposażenia Estończyków

Estońska armia wyposażona jest w bardzo nowoczesny sprzęt. Poza polskimi Piorunami, do walki z lotnictwem wroga posiadają francuskie wyrzutnie Mistral. Dysponują także pociskami przeciwokrętowymi Blue Spear i szeregiem pojazdów opancerzonych. Mowa tutaj m.in. o gwarantujących bardzo dobrą ochronę wozach CV90 oraz kołowych transporterach Patria Pasi. Estończycy posiadają także koreańskie haubice samobieżne K9 i w 2024 roku mają otrzymać pierwsze HIMARS-y.

PPZR Piorun to jedna z najlepszych wyrzutni przeciwlotniczych na świecie

Modyfikacja starszego polskiego przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego Grom to jeden z największych hitów eksportowych polskiego przemysłu zbrojeniowego ostatnich lat. Piorunem zainteresowało się już co najmniej 8 państw, w tym USA.

Wyrzutnia razem z pociskiem waży dokładnie 16,5 kilograma. Pocisk z Pioruna potrafi zestrzelić samolot wroga z odległości nawet 6,5 kilometra, co jest jednym z najlepszych wyników spośród innych wyrzutni tego typu.

System naprowadzania polskiej wyrzutni gwarantuje jej bardzo wysoką skuteczność i odporność na wszelkie formy zakłócania, w tym flary. Wyrzutnia została także usprawniona o nowy zapalnik, który ułatwia jej strącanie niewielkich celów. Piorun doskonale sprawdził się w rękach ukraińskich żołnierzy i zestrzelił m.in. samoloty Su-34, Su-25 oraz śmigłowce Ka-52, Mi-17 i Mi-24.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Estonia | Polska | PPZR Piorun
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy