F-35 pojawił się na FlightRadarze. Latał nad Polską

Tuż po godzinie 13.00 na platformie FlightRadar 24 internauci mogli zobaczyć lot myśliwca F-35 nad Polską. Samolot na mapie nagle pojawił się nad Ciechanowem i kierował się na południowy zachód. Ostatecznie wylądował na lotnisku 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny.

Pojawienie się na publicznej mapie FlightRadar24 myśliwca F-35 jest dość niecodziennym wydarzeniem. Szczególnie interesujący jest kod transpodera, który także pokazał samolot na mapie - 7700. Zwykle oznacza on ogólną sytuację awaryjną, jaką miał zgłosić pilot, chcąc o tym powiadomić inne statki powietrzne. Taka sytuacja może wynikać z przyczyn technicznych, środowiskowych czy medycznych.

Nie ma jednak pewności, że podczas lotu F-35 który pojawił się na FlightRadarze faktycznie doszło do awarii czy faktycznie trudnej sytuacji. Procedura mogła być elementem np. kontrolowanego szkolenia lub testowania systemu, wynikła z przypadkowego uruchomienia transpondera bądź stanowi błąd samego FlightRadar24, nawet zakładający wyświetlenie lotu, który może nie istnieć.

Pojawiające się czasem widoki F-35 na publicznych platformach do śledzenia ruchu lotniczego obarczone są licznymi błędami np. każdy taki myśliwiec wyświetla się z amerykańskim kodem ICAO przypisanym do transpondera Mode-S/ADS-B o oznaczeniu AF351F i kodem ogonowym 13-5067. Wynika to z faktu, że prawie każdy F-35 na całym świecie, niezależnie od operatora lub wariantu, jest nadal zaprogramowany z tym samym adresem ICAO. Stąd widoczny na FlightRadar24 F-35 przypisany został do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, a takie obecnie nie stacjonują w Polsce.

Wiadomo jednak, że w bazie Poznań-Krzesiny znajdują się F-35 Królewskich Norweskich Sił Powietrznych Norwegii, które rozpoczęły misję na terenie Polski na początku stycznia w ramach prezencji i kontroli przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO. Redakcja Interia GeekWeek zwróciła się z prośbą o dodatkowe informacje nt. wskazanego lotu i możliwych przyczyn pojawienia się go na FlightRadarze24 do Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Niemniej Dowództwo nie mogło skomentować sprawy.

[...] myśliwce F-35 Norweskich Sił Powietrznych pozostają w bezpośredniej podległości pod natowskie Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych AIRCOM, dlatego udzielanie wszelkich informacji dotyczących misji wykonywanych przez te samoloty pozostaje poza zakresem odpowiedzialności Dowództwa Operacyjnego RSZ - poinformowała major Ewelina Złotnicka, Zastępca Rzecznika Prasowego Oddziału Komunikacji Społecznej Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Na temat lotu F-35 na FlightRadarze poprosiliśmy też o komentarz Królewskie Norweskie Siły Powietrzne oraz Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych AIRCOM. Od rzecznika Królewskich Norweskich Sił Powietrznych, generała Eivinda Byre'a dowiedzieliśmy się, że zaskakująco taki lot nie znajduje się w zapisach Norwegów.

- Nie znalazłem żadnych informacji na ten temat w naszym rejestrze. Prosimy o kontakt z polskim rządem w celu uzyskania informacji o samolotach w polskiej przestrzeni powietrznej - odpowiedział nam mailowo generał Eivind Byre.

F-35 Lightning II to samolot bojowy 5. generacji, opracowany w technologii twardego stealth, co znacząco zmniejsza jego sygnaturę radarową. W ten sposób trudniej go zauważyć na radarach. Prócz tego jego główną cechą jest tzw. fuzja sensorów, czyli możliwość działania we współpracy z różnymi systemami wojska. Dzięki naszpikowaniu elektronicznymi sensorami i radarami F-35 może m.in. wspomagać działania jednostek lądowych czy obrony lotniczej jako samolot wczesnego ostrzegania i zwiadu.

Polska niedługo stanie się jednym z użytkowników F-35A. Zakupiliśmy 32 takich samolotów, których pierwszy egzemplarz ma zostać dostarczony do Polski na przełomie 2025/2026 roku. Obecnie dwie maszyny wyprodukowane dla Polski znajdują się w bazie Ebbing w Arkansas, gdzie pierwsi polscy piloci przechodzą na nich szkolenie. Kilka dni temu miał miejsce pierwszy lotu polskiego pilota na tym samolocie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!