Pierwszy lot Polaka za sterami najnowszego myśliwca F-35
Dziś ma miejsce doniosłe wydarzenie w historii polskiego lotnictwa wojskowego. Za sterami najnowocześniejszego na świecie myśliwca 5. generacji F-35 Lightning II zasiadł pierwszy polski pilot. Niebawem nasze siły powietrzne będą dysponowały całą flotą tych potężnych maszyn.
Inspektor Sił Powietrznych, gen. Ireneusz Nowak, ujawnił na antenie Polsat News, że dziś pierwszy polski pilot wojskowy zasiadł za sterami amerykańskiego myśliwca F-35 Lightning II. Co ciekawe, wstępnie na potrzeby szkolenia przygotowano dwa samoloty. Szkolenia mają zakończyć się najprawdopodobniej na początku kwietnia. Generał podkreślił, że aktualnie sześciu polskich pilotów szkoli się w USA.
Pierwszy lot polskiego myśliwca F-35 miał miejsce 18 grudnia ubiegłego roku. Samolot oznaczony numerem AZ-02 s/n 3502 odbył lot, startując z bazy lotniczej w Fort Worth w Teksasie, gdzie znajdują się zakłady koncernu Lockheed Martin, czyli producenta tej maszyny. Lot miał trwać nieco ponad godzinę.
Pierwszy polski pilot za sterami myśliwca F-35
Była to już trzecia maszyna dla Polski, która zeszła z linii produkcyjnej firmy Lockheed Martin i druga, która odbyła pierwszy lot testowy. Myśliwiec otrzymał nazwę "Husarz". Została ona wybrana na drodze ogłoszonego konkursu przez MON. Nie można tutaj nie wspomnieć, że nasze F-35 nie będą posiadały tradycyjnych biało-czerwonych szachownic. Jak przekazał szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, ich miejsce zajmie szara szachownica, która ma przyczynić się do trudniejszego wykrycia statków powietrznych przez wroga.
Po wykonaniu serii oblotów maszyn, będą one początkowo stacjonowały w bazie Ebbing Air National Guard w stanie Arkansas. Tam polscy piloci i technicy przejdą na nich szkolenie, pozwalające zdobyć umiejętności do trenowania personelu w Polsce. Pierwsze F-35 mają trafić do Polski na przełomie 2025 i 2026 roku. Ich domem będzie 21. Baza Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.
Polski myśliwiec F-35 Lightning II lata nad USA
Będą to samoloty w wersji A, czyli w tradycyjnej odmianie. Polska ma docelowo dysponować blisko 160 myśliwcami. Oprócz aktualnie wykorzystywanych MiG-29, Su-22 czy F-16, we flocie znajdą się F-35 i FA-50 Fighting Eagle. W erze XXI wieku, lotnictwo (samoloty i drony) są najważniejszą kwestią obrony kraju i realizacji skutecznych ataków na pozycje wroga.
Nasz kraj docelowo chce posiadać sporą flotę 160 nowoczesnych samolotów bojowych w 10 eskadrach taktycznych, zastępując poradzieckie MiG-29 i Su-22. Na ten moment zapewnionych mamy 128 samolotów w postaci posiadanych już 48 amerykańskich F-16 C/D, dostarczanych 48 koreańskich FA-50, oraz zamówionych 32 amerykańskich F-35A. Oznacza to, że do pozyskania są jeszcze 32 samoloty.
Polska będzie miała potężną flotę myśliwców
Nie można nie wspomnieć, że Polska jest jednym z państw, które otrzyma maszyny z bardzo ważnym pakietem Technical Refresh 3 (TR-3). Jak tłumaczy serwis Defence Blog, daje on możliwość rozwoju systemów maszyny do wersji Block 4. Oznacza to wykorzystywanie w maszynach nowego, bardziej wydajnego procesora obliczeniowego i pojemniejszych pamięci czy panoramicznego wyświetlacza w kokpicie.
F-35 Lightning II to samolot bojowy piątej generacji, opracowany w technologii stealth. Naszpikowany jest nowoczesnymi elektronicznymi sensorami i radarami m.in. radar AESA trzeciej generacji AN/APG-81. Sprawiają, że F-35 to tak naprawdę wielofunkcyjna platforma wojenna.
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych ogłosiły, że myśliwiec F-35 Lightning II otrzymał "atomowy" certyfikat, który pozwala wykorzystać tego typu maszyny do przeprowadzenia ataku z użyciem broni jądrowej na wrogi cel. Tym samym stał się pierwszym w historii myśliwcem piątej generacji zdolnym do zrzucania bomb z głowicą jądrową i pierwszym nowym samolotem od ok. 30 lat zdolnym do przeprowadzania tego typu ataku.