Irańskie drony kamikadze Shahed-136. Nowa broń Rosji w ataku na Kijów

Irańskie drony kamikadze "Shahed 136" i "Shahed-131" okazały się wyjątkowo niebezpieczną bronią. Potrafią pokonać dystans 2,5 tysiąca kilometrów, długo przebywać w powietrzu i w ataku samobójczym zniszczyć pozycje ukraińskiej artylerii. Pod nową, rosyjską nazwą "Gerań-2" zaatakowały Kijów.

  • Irańskie drony kamikadze "Shahed 136" i "Shahed-131" zostały użyte do ataków na ukraińskie miasta. 
  • Według doradcy szefa MSW Ukrainy Antona Hereszczenko całe grupy bojowych bezzałogowców miały przylecieć z południa i wschodu obwodu kijowskiego. 
  • Mer Kijowa Witalij Kliczko w mediach społecznościowych pokazał zdjęcia szczątków irańskiego drona, który został użyty w ataku na Kijów. Irańskie drony kamikadze zyskały nową, nadaną przez Rosjan nazwę "Gerań-2". Prawdopodobnie w ten sposób Rosjanie chcieli ukryć fakt, że atakują Ukrainę za pomocą broni wyprodukowanej przez Iran. 

Reklama

W mediach społecznościowych pojawił się nawet film pokazujący przelot takiego drona, który prawdopodobnie leciał na Kijów. W tle słychać odgłosy wystrzałów Ukraińców próbujących go zestrzelić.

Irańskie drony kamikadze atakują miasta w Ukrainie

Pierwsze informacje o przekazaniu przez Iran dla wojsk Federacji Rosyjskiej dronów kamikadze pojawiły się w ostatnich dniach sierpnia. Iran zdecydował się na ten krok mimo ostrzeżeń ze strony USA, ale nikt nie był w stanie ocenić, ile takich bezzałogowców dostała rosyjska armia. O tym, że sytuacja może być poważna świadczy wypowiedź rzeczniczki ukraińskiego dowództwa Południe Natalii Humeniuk.

Według informacji ukraińskich władz na Krym i do obwodu chersońskiego przybyli instruktorzy z Iranu, którzy mieli szkolić rosyjskich żołnierzy w obsłudze dronów-kamikadze. Na pierwsze efekty nie trzeba było długo czekać - bezzałogowce wykorzystano w nalotach na miasta na południu Ukrainy, w tym Mikołajów i Odessę. Reporter AFP wykonał jedno z najbardziej imponujących zdjęć drona Shahed-136 w locie tuż przed uderzeniem w cel w Kijowie.

Irańskie drony kamikadze. Doleć do celu i go zniszcz

Drony przekazane dla rosyjskiej armii początkowo były bagatelizowane przez ekspertów wojskowych. Szybko okazało się, że bojowe bezzałogowce Shahed-131 i Shahed-136 to bardzo groźna broń. Imponuje ich zasięg, czyli 2,5 tysiąca kilometrów. Po ataku samobójczym na cel są w stanie bez problemu zniszczyć stanowisko artylerii lub czołg.

Dron Shahed-136 (nazwany przez Rosjan Gerań-2) to typowa amunicja krążąca zwana także "dronami-kamikadze". Wystrzeliwane są w rojach ze specjalnych wyrzutni z założeniem, że nawet jeśli wróg zestrzeli większość z nich, to i tak kilka dronów dotrze do celu. Według Irańczyków ich zasięg przekracza 2 tysiące kilometrów, ale realnie ocenia się go na 500-900 kilometrów. Eksperci wojskowi podejrzewają, że drony-kamikadze są w stanie przenosić głowicę bojową o masie 50 kilogramów. Mają także słaby punkt. Ich prędkość przelotowa wynosi mniej niż 200 km/h. Dzięki temu można je zestrzelić z broni ręcznej. 

Siłę irańskich dronów docenia ekspert ds. bezpieczeństwa Marcin Samsel. W specjalnej wypowiedzi dla GeekWeek zwrócił uwagę, że za ich pomocą Rosjanie chcą przetestować ukraińską obronę przeciwlotniczą.

Marcin Samsel uważa, że użycie irańskich dronów przez Rosjan już osiągnęło efekt psychologiczny. Mówią o tym media na całym świecie, mieszkańcy miast także na zachodzie Ukrainy z przerażeniem zaczęli obserwować niebo. 

Co Iran dostał od Rosji w zamian za drony kamikadze?

Decyzja władz Iranu o przekazaniu bojowych dronów-kamikadze rosyjskiej armii wzbudziła konsternację wśród krajów NATO. Bardzo krytycznie ocenił ten fakt Izrael, który nie wyklucza w tej sytuacji włączenia się do pomocy wojskowej dla Ukrainy. To może mieć katastrofalne skutki dla sytuacji na Bliskim Wschodzie. Ale najważniejsze pytanie brzmi: co w zamian za drony-kamikadze otrzymali Irańczycy? 

Eksperci podejrzewają, że może się za tym kryć najczarniejszy scenariusz. Zakłada on, że Rosja udostępni Iranowi technologię pozwalającą wyprodukować własną broń jądrową. "Nie wiem, co dostali Irańczycy, ale  ta teoria wcale nie musi być wyssana z palca. Wręcz przeciwnie. Jest wielce prawdopodobna" - uważa Marcin Samsel. Nie ma wątpliwości, że wraz z pojawieniem się irańskiej broni w armii rosyjskiej wizja zamiany wojny Rosji z Ukrainą w globalny konflikt stała się jeszcze bardziej realna.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | wojna rosja ukraina | Iran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy