Kolejna partia Leopardów leci do Ukrainy, tym razem z Norwegii

Norwegia wysyła Ukrainie wcześniej obiecane czołgi Leopard 2, a także wozy inżynieryjne z niezbędnym wyposażeniem. Zapowiadana wcześniej „koalicja czołgowa” zaczyna działać.

Norwegia wysyła swoje czołgi Leopard 2 oraz wozy inżynieryjne, aby pomóc Ukrainie
Norwegia wysyła swoje czołgi Leopard 2 oraz wozy inżynieryjne, aby pomóc Ukrainie123RF/PICSEL

O nowej dostawie czołgów Norwegia poinformowała poprzez stronę internetową swoich Sił Zbrojnych. Do Ukrainy zostało wysłanych osiem czołgów Leopard 2A4NO, dwa opancerzone pojazdy inżynieryjne NM189 Ingeniørpanservogn oaz dwa opancerzone pojazdy ratownicze Bergepanzer 2. Ponadto Kijów otrzyma amunicję i niezbędne części zamienne.

15 lutego tego roku Oslo zdecydowało, że wyśle swoje Leopardy do naszego wschodniego sąsiada. Wówczas Björn Arild Gram, norweski minister obrony poinformował, że Norwegia zamierza przeznaczyć 24,5 mln dolarów na części zamienne i amunicję do czołgów Leopard 2.

Jak wskazują norweskie Siły Zbrojne, sprzęt zostanie dostarczony na poligon w Polsce, gdzie szkoleni są ukraińscy żołnierze w ramach misji UNIFIER. Już wcześniej Polska stała się krajem tranzytowym dla czołgów Leopard 2, kiedy to Kanada przysłała swój ciężki sprzęt. Od początku wojny w Ukrainie nasz kraj jest swego rodzajem hubem, do którego przewożona jest zachodnia pomoc wojskowa dla Kijowa.

Co potrafią wozy NM189?

NM189 są to opancerzone wozy inżynieryjne, które zostały stworzone na bazie czołgu Leopard 1. Załoga składa się z dwóch osób, kierowcy i dowódcy. W skład uzbrojenia wchodzi karabin maszynowy 12,7 mm oraz osiem wyrzutni granatów dymnych.

Ponadto pojazd posiada wysięgnik hydrauliczny z łyżką, który może być używany jako dźwig oraz wywrotkę. W NM189 zamontowane są również dwie wciągarki linowe o sile uciągu do 9 ton każda. Wykorzystując koła pasowe siła ciągu, może być zwiększona nawet do 60 ton. Poza wymienionymi elementami wóz posiada elektryczne urządzenia do spawania i cięcia. Dodatkowo pojazd może być wyposażony w system Mine Clearing Line Charge, który oczyszcza przejście na polach minowych.

Maszyna wyposażona jest w silnik wysokoprężny MTU MB 838 Ca M500 o mocy 830 KM, który jest silnikiem wielopaliwowym. Oznacza to, że może pracować na benzynie, nafcie, oleju napędowym, a nawet na paliwie lotniczym. Sprzęt pokonuje przeszkody o głębokości nawet do 2,5 m i wysokości 1,3 m. NM189 może rozpędzić się do około 60 km/h i przy pełnym zbiorniku paliwa może przejchać około 450 km.

Ukraina: Za linią frontu firmy dostosowują się do wojnyDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas