Litwa kupuje nowoczesną broń od Niemiec, choć jeden zakup może dziwić
Nasz północno-wschodni sąsiad zdecydowanie czuje zagrożenie ze strony Rosji. Z tego powodu Litwa planuje zakup sprzętu wojskowego od Niemiec. Mowa tutaj przede wszystkim o sprawdzonych na Ukrainie systemach przeciwlotniczych, czołgach oraz... bojowych wozach piechoty, które najlepsze lata mają już dawno za sobą.
Minister obrony Litwy - Laurynas Kasčiūnas ogłosił, że jego kraj zainteresowany jest zakupem niemieckich systemów przeciwlotniczych oraz bojowych wozów piechoty, które doskonale pokazały swoją wartość w wojnie Ukrainy z Rosją. Chodzi o system przeciwlotniczy średniego zasięgu IRIS-T SLM i wozy opancerzone Marder.
Minister oficjalnie ogłosił też, że Litwini zdecydowali się na wyposażenie swojego przyszłego batalionu czołgów w wozy Leopard 2, niemieckie media sugerują, że chodzi o najnowszy wariant 2A8.
Nowe zakupy mocno zwiększą zdolności armii Litwy
Litewska armia jest aktualnie w fazie sporej rozbudowy. Litewskie Siły Zbrojne dysponują obecnie w znacznej większości sprzętem zachodnim, jednak nowoczesne konstrukcje są wciąż dość nieliczne. Zakup systemów IRIS-T SLM o zasięgu 40 kilometrów bardzo wzmocni litewską obronę przeciwlotniczą, która aktualnie wyposażona jest jedynie w systemy krótkiego zasięgu NASAMS oraz trzy rodzaje lekkich przenośnych wyrzutni: polską wyrzutnię Grom, amerykańskiego Stingera i szwedzką RBS-70. Litwini oczekują także na dostawę wozów Avenger, które wyposażone są w pociski Stinger. Litwa ma na wyposażeniu system antydronowy własnej produkcji EDM4S.
Aktualnie siły zbrojne Litwy nie posiadają na wyposażeniu czołgów. Zakup batalionu Leopardów 2A8 od Niemiec będzie więc ogromnym krokiem naprzód i znacznie zwiększy siłę NATO w regionie nadbałtyckim.
Najwięcej zdziwienia może budzić chęć pozyskania od Niemiec wozów Marder. Te produkowane od 1970 roku maszyny uważane są obecnie za dość przestarzałe. Wojna na Ukrainie pokazała jednak, że Mardery wciąż mogą być skuteczne. Z 90 maszyn Ukraińcy stracili do tej pory zaledwie cztery sztuki. Liczba wozów, które Litwa będzie mogła uzyskać ma zostać dopiero określona przez Bundeswehrę.
Litewska armia posiada już sporo niemieckiego sprzętu
Na dzień dzisiejszy litewskie siły zbrojne posiadają już na wyposażeniu sporo niemieckiego sprzętu. Najcięższa litewska brygada - “Żelazny Wilk" wyposażona jest w 89 kołowych bojowych wozów piechoty Boxer produkcji Rheinmetall. Wozy zostały zaprojektowanie specjalnie do litewskich wymagań i posiadają izraelskie wieże z 30 mm działkiem automatycznym Bushmaster, które wspomagane jest wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Niedawno zamówiono dodatkowe 120 sztuk tych maszyn.
Litwa sukcesywnie przez lata pozyskiwała także z Niemiec stare transportery opancerzone M113, których łącznie posiadają teraz ponad 400 sztuk w różnych wersjach. Na ich wyposażeniu od 2015 roku są już także Bergepanzery 2, czyli wozy zabezpieczenia technicznego stworzone do współpracy z Leopardami 2. Ostatnim z kluczowych niemieckich systemów w litewskiej armii jest PzH-2000 - armatohaubica samobieżna posiadana przez Litwę w liczbie 21 sztuk.
Litwa celuje w szeroko zakrojoną współpracę militarną z Niemcami
Duża liczba niemieckiego sprzętu w szeregach litewskiej armii nie jest przypadkiem. Otóż Niemcy mają docelowo wystawić na Litwie brygadę swoich sił zbrojnych w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO. Litwini planują więc swoją armię pod kątem interoperacyjności z wojskami niemieckimi.
Ostatnio jednak wokół planowanej niemieckiej brygady narosło wiele kontrowersji, gdy okazało się, że Bundeswehra jest niezdolna do sprawnego wystawienia wojsk w najbliższych latach. Wzbudziło to bardzo negatywne nastroje na Litwie, jednak polityka kupowania niemieckiego sprzętu dla wojska nie uległa zmianie.