Najnowocześniejsze myśliwce Su-57 rozmieszczone na Ukrainie

Rosja rozmieściła na Ukrainie swoje najnowocześniejsze myśliwce Su-57 Felon. Kreml zmienił strategię, aby lepiej chronić żołnierzy, sprzęt i broń w chwili pojawienia się na ukraińskim niebie myśliwców F-16.

Rosja rozmieściła na Ukrainie swoje najnowocześniejsze myśliwce Su-57 Felon. Kreml zmienił strategię, aby lepiej chronić żołnierzy, sprzęt i broń w chwili pojawienia się na ukraińskim niebie myśliwców F-16.
Rosja umieściła na Ukrainie swoje najnowsze myśliwce Su-57 /123RF/PICSEL

Jak donosi serwis The Bulgarian Military, powołując się na informacje podane przez rosyjski koncern lotniczy United Aircraft Corporation, Kreml pierwszy raz na tak dużą skalę rozmieścił na Ukrainie swoje supermyśliwce Su-57 Felon. Analitycy militarni tłumaczą, że to dowód na to, iż Rosja coraz bardziej obawia się pierwszych sztuk dostarczonych do Sił Powietrznych Ukrainy amerykańskich myśliwców F-16.

— Nasz najnowocześniejszy myśliwiec piątej generacji Su-57 służy do realizowania najbardziej skomplikowanych zadań. Maszyna jest w stanie wykonywać misje w warunkach zagęszczonej obrony powietrznej wroga, ze względu na posiadane zaawansowane systemy stealth. Pomimo wysokiego zaawansowania istniejących samolotów, biuro projektowe Suchoj wciąż pracuje nad udoskonaleniem i rozszerzeniem funkcjonalności w ramach zadań Północnego Okręgu Wojskowego — przekazała agencji TASS firma United Aircraft Corporation.

Reklama

Rosja rozmieściła na Ukrainie swoje myśliwce Su-57

Co ciekawe, rosyjskie Su-57 zostały w tym celu udoskonalone. Niestety, nie podano, jakie modyfikacje zastosowano, ale można domyślać się, że są one związane z lepszym wykrywaniem wrogich samolotów oraz pocisków, które mogłyby je zestrzelić. Mówi się również o zmianach w samym procesie produkcji, co ma przyspieszyć ich budowę. Dostarczone na Ukrainę myśliwce F-16 mają zostać wyposażone w nowego typu pociski, które mogą zadać potężne i wyniszczające ciosy dla rosyjskich armii.

Nie można tutaj nie wspomnieć, że Dania czy Holandia zapowiedziały możliwość używania tych maszyn i uzbrojenia również bezpośrednio na terytorium Rosji, co stanowi ogromne zagrożenie dla rosyjskiej armii i jej centrów logistycznych leżących blisko granicy z Ukrainą. Dlatego Kreml chce użyć swoich supermyśliwców Su-57, jako ostatniej nadziei na zapewnienie lepszego bezpieczeństwa armii.

Rosjanie mają ogromne problemy z Su-57

Ukraińcy mają świadomość, że myśliwce Su-57 mogą stanowić ogromny problem dla dostarczonych F-16 i systemów obrony. Dlatego niedawno postanowili uderzyć swoimi dronami kamikadze dalekiego zasięgu na lotnisko Achtubinsk, które leży 600 kilometrów od granicy z Ukrainą. Stacjonowały tam dwa najnowsze i najbardziej zaawansowane myśliwce wielozadaniowe Su-57. Po ataku, co najmniej jedna maszyna została poważnie uszkodzona.

Sam Kreml reklamuje Su-57 jako "najlepszy samolot bojowy w historii rosyjskiej armii". Okazuje się, że liczby mogą wprawić w osłupienie nawet entuzjastów polityki Władimira Putina i samej rosyjskiej armii. Otóż analitycy z Defense Express przyznali, że najprawdopodobniej jest to tylko 11 maszyn, z czego siły powietrzne mogą wykorzystywać zaledwie trzy maszyny. Dla porównania, USA mają do dyspozycji aż 540 sztuk myśliwców wielozadaniowych piątej generacji F-35 i ok. 200 sztuk przewagi powietrznej F-22.

Czym jest rosyjski myśliwiec Su-57 Felon?

Su-57 zbudowano w rozwiniętej konstrukcji stealth z szerokim wykorzystaniem materiałów kompozytowych, takich jak polimer, włókno szklane i aluminiowe wypełniacze. Zapewnia to niższy poziom promieniowania radarowego i sygnatury podczerwonej, w porównaniu do starszych rosyjskich myśliwców. Niemniej w zestawieniu z amerykańskim myśliwcem wielozadaniowym F-35, Su-57 odstaje pod względem właściwości stealth.

Ciekawostką jest fakt, że pomimo dość dużej enigmatyczności za myśliwcem ciągnie się swoista porażka. Pierwszy seryjny Su-57, który skonstruowano w 2019 roku, został rozbity, zanim w ogóle trafił do służby. W 2018 Indie, które współpracowały przy opracowywaniu konstrukcji Su-57, zrezygnowały z projektu, uznając, że nie spełni on na czas wymagań dotyczących radaru i technologii stealth.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy