Najnowszy chiński okręt podwodny nagle zatonął. Mocarstwo milczy
Co tak naprawdę wydarzyło się przy nabrzeżu stoczni w Wuhan? I dlaczego chińskie władze milczą na ten temat? Były oficer amerykańskiej marynarki odkrył coś, czego Chiny ewidentnie bardzo się wstydzą, a dotyczy to ich najnowszego atomowego okrętu podwodnego.
Na przełomie maja i czerwca 2024 roku tajny chiński okręt podwodny z napędem nuklearnym zatonął przy nabrzeżu stoczni Wuchang w Wuhan. Była to pierwsza jednostka nowej klasy Type 041 Zhou.
Jak ujawniono zatonięcie chińskiego okrętu podwodnego?
Pierwsze doniesienia o wypadku z udziałem nowej łodzi podwodnej pojawiły się nie w oficjalnych kanałach informacyjnych, ale w mediach społecznościowych. Były oficer amerykańskiej marynarki podwodnej, Tom Shugart, w lipcu 2024 roku zauważył na zdjęciach satelitarnych, że przy nabrzeżu, gdzie budowano okręt, pojawiło się z dnia na dzień podejrzanie dużo barek z dźwigami, które pracowały przy czymś o kształcie i barwie okrętu podwodnego.
Po analizie zdjęć z kolejnych dni okazało się, że prace wciąż trwały, a na wodzie widoczna była także nawodna bariera mająca zatrzymywać wycieki substancji chemicznych z wnętrza jednostki. Po niecałym miesiącu cała akcja była zakończona.
Niedawno amerykański Departament Obrony ujawnił natomiast własne dane na temat incydentu. Potwierdzili oni, że nowo budowany atomowy okręt podwodny klasy Type 041 Zhou zatonął przy nabrzeżu w mieście Wuhan. Jest to dość niespodziewane, gdyż w stoczni w Wuhan tradycyjnie buduje się okręty z napędem konwencjonalnym. Ocenia się jednak, że Type 041 jest nowszą wersją budowanego w Wuhan Type 039C, więc cała sytuacja nabiera więcej sensu. Dodatkowo podejrzewa się, że okręt mógł przewozić na pokładzie paliwo nuklearne.
Chiny nie przyznają się do zatonięcia okrętu
Incydent został szybko zatuszowany przez władze, a szczegóły zostały ukryte przed opinią publiczną. Chińscy urzędnicy na wszelkie pytania o to zajście odpowiadają — "nie mamy na ten temat żadnych informacji".
Zdarzenie nasuwa sporo pytań na temat rzeczywistych zdolności organizacyjnych marynarki wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, która, jak się ocenia, mierzy się z plagą korupcji. Brak transparentności nawet względem własnych obywateli tym bardziej pokazuje, że doszło do incydentu "wstydliwego" dla Chin. Niestety dla nich, przez pracę amerykańskiego emerytowanego oficera, obecnie dowiedział się o tym już cały świat.
Czym charakteryzuje się okręt podwodny klasy Zhou?
Chiński okręt podwodny klasy Type 041 Zhou, to, jak już wspominaliśmy jednostka będąca rozwinięciem klasy Type 039C z napędem konwencjonalnym. Okręt owiany jest sporą tajemnicą, mamy jednak parę informacji na jego temat.
Przede wszystkim jest to jednostka o stosunkowo niewielkich rozmiarach tzw. mini atomowy okręt podwodny, którą sami Chińczycy porównują do francuskiej klasy Rubis. Chiński odpowiednik ma jednak charakteryzować się wypornością około 4 tys. ton, w przeciwieństwie do 2,7 tys. ton francuskiej jednostki.
W Zhou zastosowano także nietypowy sposób napędu. W typowych atomowych okrętach podwodnych wykorzystywana jest para wodna podgrzewana przez reaktor. W Type 041 reaktor natomiast bezpośrednio ładuje baterie znajdujące się na pokładzie, jest to technologia wykorzystująca mniejsze temperatury i ciśnienia w porównaniu z klasycznym napędem atomowym.
Kluczową cechą napędu w klasie Zhou jest natomiast jego niezależność od dostępu do powietrza (tzw. technologia AIP). Dzięki temu okręt może operować niezwykle długo bez wypływania na powierzchnię. Dzięki atomowemu zasilaniu jest także znacznie cichszy w porównaniu do spalinowych jednostek z technologią AIP. Z tego powodu okręt jest w stanie pozostać w ukryciu przy znacznie wyższych prędkościach, co sprawia, że dużo sprawniej pokonuje duże dystanse.
Do klasy Zhou mają zostać zmodernizowane konwencjonalne chińskie okręty podwodne
Okręty klasy Zhou miały docelowo nie być produkowane masowo — planowano maksymalnie dwie jednostki, które miały służyć za swoiste "żywe centra doświadczalne" mające pomóc Chińczykom identyfikować problemy z małymi atomowymi okrętami podwodnymi. Dopiero po usunięciu wszelkich przeszkód przy prototypowych okrętach konwencjonalne jednostki Type 039C miałyby przejść modernizację obejmującą montaż reaktorów nuklearnych, która znacznie zwiększyłaby czas, w którym mogłyby pozostawać niewykryte pod wodą.
Uzbrojenie okrętu nie jest znane, jednak bardzo możliwe, że jest zbliżone do okrętów klasy Type 039C. Analityk wojskowy H.I. Sutton podaje, że najprawdopodobniej Type 039C uzbrojony jest w pociski przeciwokrętowe, w tym hipersoniczną YJ-18B o zasięgu 540 kilometrów, a także torpedy przeciwko jednostkom podwodnym oraz nawodnym. Okręt jest jednak przeznaczony przede wszystkim do atakowania nawodnych jednostek przeciwnika i przenosi na pokładzie około 16 sztuk uzbrojenia.