Największy pokaz nuklearnej siły Korei Północnej. Pokazała nowy pocisk ICBM
Podczas ostatniej parady militarnej Korea Północna dokonała jednego z największych pokazów swojej nuklearnej siły w historii. W jednym tylko momencie ulicę przemierzało kilkanaście pocisków międzykontynentalnych, w tym najnowsze Hwasong-17. Uwagę przykuła jednak jedna konstrukcja, mogąca być zupełnie nowym ICBM w nuklearnym arsenale Kim Jong Una.
Nuklearna siła Korei Północnej
Podczas parady wojskowej z okazji 75-lecia armii północnokoreańskiej Kim Jong Un chciał po raz kolejny pokazać światu potęgę swojego państwa. Postawił więc na kolejne postraszenie go bronią nuklearną. Tym razem postanowił jednak się nie hamować, co zauważyły zachodnie media.
Skupiły się one szczególnie na pociskach Hwasong-17, najnowszej broni nuklearnego arsenału Korei Północnej. W tym samym czasie zaprezentowano ponad 10 pocisków, co określono jako "bezprecedensowe" i "nigdy wcześniej niespotykane".
Hwasong-17 to bowiem ICBM, który Korea Północna zaprezentowała w 2020 roku, a dopiero w 2022 przeprowadziła jego pierwszy lot testowy, który miał być nieudany. Ze względu na barierę informacyjną, poza granicę Korei Północnej docierają tylko szczątkowe informacje. Według raportów Ministerstwa Obrony Japonii z początku lutego tego roku Hwasong-17 ma aż 15 tys. kilometrów zasięgu. Oznacza to, że mógłby dolecieć do każdego terenu Stanów Zjednoczonych.
Prócz pocisków Hwasong-17 z pocisków ICBM na paradzie zaprezentowano jeszcze modele Hwasong-15 i Hwasong-12. Prócz nich fotoreporterzy zobaczyli także konstrukcję, której wcześniej nie prezentowano.
Nowy pocisk nuklearny Korei Północnej. Prototyp czy makieta?
Koreańczycy zaprezentowali nieznany pocisk na wyrzutni, co utrudnia identyfikacje postępów prac nad nim. Prawdopodobnie jest to ukazanie projektu nowego ICBM, którego w grudniu wykonanie zlecił swoim inżynierom Kim Jong Un. Zażądał przy tym, aby powstał jak najszybciej.
Wielu ekspertów zakłada, że przedstawiony pocisk to zwykła makieta. Wskazuje na to fakt, że Korea Północna stosowała taki patent już wcześniej. Mówi o tym m.in. Kim Dong-yub, ekspert broni północnokoreańskiej Uniwersytetu w Seulu, który nowy pocisk nazywa "makietą ICBM na paliwo stałe". Zauważa jednak, że jakość wykonania nowego pocisku zaprezentowana na zdjęciach jest bardzo dobra i byłaby dużym wysiłkiem jak na makietę. Może to być wskazówka, że nowy pocisk Korei Północnej jest jednak faktycznym prototypem. Trudno więc na razie potwierdzić, co dokładnie było widziane na paradzie.
Portal DefenceBlog zaznacza, że nowy pocisk Korei Północnej "jest bardzo podobny" do rosyjskiego ICBM Topol-M. Trudno jednak oceniać możliwości nowego pocisku Korei Północnej. Pewnym jest jednak, że będzie rozwinięciem Hwasong-17. Wraz z całą paradą ma on pokazać siłę kraju i wzbudzić przerażenie w Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych.
Biorąc pod uwagę doświadczenie tych krajów w radzeniu sobie z deklaracjami Kim Jong Una, przerażenia raczej to nie wywołało. Niemniej na pewno wzbudziło większe zainteresowanie. Rzecznik Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej stwierdził, że jego kraj wraz ze Stanami Zjednoczonymi analizują zdjęcia i nagrania broni przedstawionej na paradzie.