Nie będzie niczego! Unia Europejska zakazała eksportu toalet do Rosji
Jak informuje The Telegraph, Unia Europejska znalazła nowy sposób ukarania Władimira Putina za inwazję na Ukrainę, a chodzi o zakaz eksportu toalet. I choć u większości czytelników informacja ta wywoła pewnie rozbawienie, to w rzeczywistości mowa o bardzo dotkliwych sankcjach, bo w Rosji dostępność do sanitariatów jest poważnym problemem.
Rosyjscy żołnierze kradnący toalety z atakowanych terenów Ukrainy stali się obiektem żartów i przytyków już w pierwszych miesiącach wojny, ale przy okazji ujawnili pewien bardzo wstydliwy problem swojej ojczyzny, czyli niedostateczny dostęp do urządzeń sanitarnych, szczególnie dotkliwy na terenach wiejskich.
Kiedyś mówiono, że największym marzeniem jest zobaczyć Paryż i umrzeć. Ich zachowanie jest teraz szokujące. Ponieważ ich marzeniem jest teraz ukraść toaletę i umrzeć
Rosjanie bez dostępu do sanitariatów. Sankcje UE
Jak mogliśmy się dowiedzieć z raportu przygotowanego w ubiegłym roku przez portal RynekPierwotny.pl na podstawie danych rosyjskiego urzędu statystycznego (Rosstatu) na 2018 rok, chociaż w rosyjskich miastach zdecydowana większość mieszkańców (90 proc.) ma w domu toaletę z odpływem ścieków do kanalizacji czy szamba, tak jedynie 25 proc. gospodarstw domowych na wsi cieszy się takim luksusem, a jeszcze gorzej jest z dopływem ciepłej wody, na który może liczyć tylko 11 proc. mieszkańców terenów wiejskich.
W tym kontekście zachowanie rosyjskich najeźdźców wysyłających do rodzin skradzione toalety i nowy zakaz Unii Europejskiej wyglądają już nieco inaczej, chociaż "nowy" to nie do końca dobre określenie - jak podaje The Telegraph, które opisało sprawę, zakaz sprzedaży toalet do Rosji został wprowadzony w lipcu 2022 roku, ale dopiero teraz został ogłoszony.
I dotyczy nie tylko samych muszli klozetowych, bo lista towarów, których Rosja nie kupi w krajach europejskich, obejmuje też bidety, spłuczki i inne wyroby sanitarne. Co więcej, popiera go także Wielka Brytania, która nie należy już do Unii Europejskiej, ale również nałożyła sankcje na eksport "misek klozetowych" i "artykułów toaletowych z porcelany".
Oznacza to, że już trudna sytuacja sanitarna w Rosji stanie się jeszcze większym problemem, szczególnie że w nadchodzących tygodniach niewykluczone jest zaostrzenie nałożonych restrykcji w związku z rocznicą inwazji Putina na Ukrainę i planowaną przez Kreml nową ofensywą.
Spłukiwana toaleta zrobiła dla cywilizacji więcej niż jakikolwiek inny wynalazek. Ograniczając eksport, po prostu dostosowujemy postęp technologiczny Rosji do stanu jej cywilizacji