Ogromny transport potężnej artylerii. Rosjanie w potrzasku
Korea Północna wysłała do Rosji ogromny transport dział artyleryjskich M-1989 "Koksan". Nowy sprzęt ma położyć kres ukraińskiej ofensywie na rosyjskiej ziemi w obwodzie kurski, gdzie w ostatnich tygodniach zginęło kilka tysięcy żołnierzy Kim Dzong Una.

W Rosji zaobserwowano ogromny transport północnokoreańskich dział artyleryjskich M-1989 "Koksan". Zmierzają one prosto do rosyjskiego obwodu kurskiego, gdzie trwają zaciekłe walki. Od sierpnia ubiegłego roku ponad 1000 kilometrów kwadratowych obwodu jest kontrolowanych przez Siły Zbrojne Ukrainy. Kremlowi kończą się pomysły, siły i środki na wyparcie Ukraińców.
Rosyjska armia zaangażowała tam co najmniej 60 tysięcy żołnierzy, w tym co najmniej 20 tysięcy wojskowych pochodzących z Korei Północnej. W ostatnich tygodniach miało zostać poważnie rannych lub zabitych blisko 10 tysięcy ludzi Kim Dzong Una. Sytuacja jest dla nich tak dramatyczna, że ukraiński wywiad poinformował o czasowym wycofaniu się ich z linii frontu.
Ogromny transport sprzętu wojskowego w Rosji
Rzeczywistość wojny w obwodzie kurskim jest również beznadziejna dla Rosjan. Przez ostatnie miesiące stracili tam mnóstwo cennego sprzętu, a pomimo tego faktu, nie zapowiada się, by szybko udało się im wyzwolić swoje tereny. ZSU otrzymały w ostatnim czasie mnóstwo sprzętu militarnego z krajów NATO i robią z niego świetny użytek.
Największy problem Rosjanie mają z ciężką artylerią, która została łatwo spacyfikowana przez ukraińskie drony kamikadze. Z tego tytułu Kim Dzong Un postanowił wesprzeć Kreml nową bronią w postaci dział artyleryjskich M-1989 "Koksan". To już drugi udokumentowany transport tego typu sprzętu w ostatnim miesiącu.
Korea Północna wsparła Rosję działami artyleryjskimi
Mówimy tutaj o broni, która sieje ogromne spustoszenie na froncie i często porównywalna jest z rosyjskimi systemami 2S7 Pion. Gdy ta broń oddaje strzał, cała okolica się trzęsie. Dodatkowo przeraża fakt, że systemy te mogą razić cele najpotężniejszymi pociskami, w tym głowicami z bronią jądrową. System artyleryjski "Koksan" to samobieżna haubica o kalibrze 170 mm. Pierwsze egzemplarze trafiły do armii Korei Północnej w latach 80. ubiegłego wieku.
Na Ukrainę zmierzają jednak nowsze, udoskonalone systemy oznaczone jako M1989, które weszły na uzbrojenie w 1989 roku. Analitycy z Defence Blog tłumaczą, że są to jedne z najpotężniejszych systemów artyleryjskich, które Korea Północna posiada w swoim arsenale i jakie w historii wysłała za granicę.
Kim Dzong Un wysłał do Rosji działa M1989 "Koksan"
M1989 "Koksan" ma zasięg ok. 40-50 kilometrów, ale w przypadku użycia pocisków z napędem rakietowym, może wzrosnąć do ponad 60 kilometrów. Haubica jest osadzona na podwoziu gąsienicowym, dzięki czemu mocno wzrasta mobilność zestawu. W realiach wojny na Ukrainie i okolicznościach sezonu zimowego, tego typu rozwiązanie powinno umożliwić Rosjanom łatwiejsze poruszanie się po froncie.
Co ciekawe, systemy M1989 "Koksan", jak już wyżej wspomnieliśmy, są bardzo podobne do rosyjskich systemów 2S7 Pion. Po kilkumiesięcznej przerwie, miesiąc temu ponownie pojawiły się one w Ukrainie. Wszystko wskazuje na to, że armii Kremla udało się pozyskać części i odnowić kolejne sztuki 2S7 Pion oraz zgromadzić zapasy tej broni. Kreml miał próbować pozyskać części zamienne właśnie w Korei Północnej.
Jak wynika z raportu publikowanego przez serwis Oryx, zajmujący się dokumentowaniem strat wojennych, rosyjska armia miała stracić 31 systemów artyleryjskich 2S7 Pion, ale nieoficjalnie mówi się o nawet ponad 60. Kreml miał posiadać przed wybuchem wojny 100 sztuk tej broni. Jednak znajdowała się ona w różnym stanie.