Polacy opracowują rakietę do niszczenia dronów. Już lata

Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia (WITU) oficjalnie zaprezentował koncept taniego pocisku rakietowego, służącego do zwalczania dronów. Czy ma szansę stać się bronią przyszłości?

Polscy inżynierowie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia pochwalili się pracami nad nowym pociskiem. Co potrafi?
Polscy inżynierowie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia pochwalili się pracami nad nowym pociskiem. Co potrafi? @KwasekTomaszTwitter
Polscy inżynierowie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia pochwalili się pracami nad nowym pociskiem. Co potrafi?
Polscy inżynierowie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia pochwalili się pracami nad nowym pociskiem. Co potrafi? @KwasekTomaszTwitter

Nowy pocisk polskich inżynierów

Koncept pocisku WITU przedstawił podczas Międzynarodowego Kongresu Uzbrojeniowego, odbywającego się w Krakowie. Ma to być tanie rozwiązanie przeciwko masowym dronom jak np. Shahed-136, kosztujący podobne pieniądze. Co jeszcze ważniejsze, jak donosi redaktor Nowej Techniki Wojskowej Tomasz Kwasek, pocisk już lata i samo WITU prowadzi jego testy.

Jakie możliwości ma mieć nowy polski pocisk?

Według dostępnych informacji antydronowy pocisk opracowywany przez WITU ma być konstrukcją dość powolną i nieprzekraczającą bariery dźwięku. To wynik postawienia na taniość konstrukcji i wyspecjalizowanie jej przede wszystkim do niszczenia właśnie dość budżetowych dronów, na które nie warto marnować droższych pocisków przeciwlotniczych.

Parametry taktyczne techniczne demonstratora pocisku WITU:

  • Długość: 1,8 m
  • Rozpiętość: 0,33 m
  • Masa startowa: 20 kg
  • Prędkość maksymalna: 900 km/h
  • Pułap: 1,5 km
  • Zasięg maksymalny: 15 km

Czy polski pocisk antydronowy ma sens?

Na ten moment nie znamy dokładnych szczegółów konstrukcji WITU. Projekt jest w momencie pozyskiwania partnera przemysłowego, który pomoże doprowadzić go do fazy produkcji. W grę wchodzą tu najprawdopodobniej polskie firmy albo z państwowego koncernu Polska Grupa Zbrojeniowa, albo WB Electronics. Ta druga już współpracuje z WITU przy doprowadzeniu do końca projektu polskiego pocisku przeciwpancernego Moskit.

Warto się jednak zastanowić nad koncepcją takiego taniego pocisku antydronowego. Tak naprawdę wszystko rozbija się tu o przelicznik koszt/efekt. Zapowiedź, że taki pocisk kosztowałby tyle, co jego główny cel, czyli dron klasy Shahed, kładzie cień na projekcie. Odpieranie tak masowych środków napadu, jak drony kamikadze, powinno przede wszystkim opierać się na czymś znacznie tańszym niż sam taki środek. Drony jak Shahed można zestrzeliwać już karabinami maszynowymi, a sama technologia laserowa, która współcześnie jest rozwijana, zapewnia minimalne koszty zestrzelenia takiego drona.

Niemniej pociski rakietowe mają przewagę możliwego zasięgu, mogąc zestrzelić taki cel dalej od zagrożonego miejsca. Sam koncept antydronowego pocisku WITU ma szansę na zastosowanie bojowe, jednak wymaga on opracowania go w jeszcze tańszej wersji, przystosowanej do jak najbardziej masowej produkcji z poprawionymi parametrami prędkości. Posiadanie tego typu efektora przeznaczonego stricte do niszczenia dronów albo nieskomplikowanych pocisków rakietowych ma sens i można wykorzystać szansę jego rozwoju.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zbawienie czy przekleństwo? Adrian Kilar o niebezpieczeństwach, które wiążą się ze sztuczną inteligencjąPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas