Polonezy nadciągają na granicę z Ukrainą. To bardzo nowoczesna broń

Białoruskie wyrzutnie rakiet pojawiają się przy ukraińskiej granicy kilka dni po rozpoczęciu ukraińskich działań w obwodzie kurskim. Co planuje Białoruś? I co to za sprzęt?

Alaksandr Łukaszenka wydał rozkaz do wzmocnienia granicy z Ukrainą na taktycznych kierunkach mozyrskim i homelskim. Są to obszary graniczące z ukraińskimi obwodami: żytomierskim, czernihowskim i kijowskim. Informację tę podał białoruski minister obrony Wiktar Chrenin. 

W obszarze przygranicznym zwiększona miała zostać także ilość sprzętu przeciwlotniczego, walki radioelektronicznej oraz lotnictwa.

Reklama

To odpowiedź na ukraińskie drony w białoruskiej przestrzeni powietrznej

Rozmieszczenie wojsk przy granicy z Ukrainą ma być odpowiedzią na niedawne zestrzelenie ukraińskich dronów kamikaze nad Białorusią. Łukaszenka nazwał tę sytuację "ukraińską prowokacją" i nakazał podjęcie kroków zapewniających bezpieczeństwo jego kraju.

Drony zostały wykryte w piątek 9 sierpnia 85 kilometrów na północ od Ukrainy nad terytorium rejonu kościukowickiego. Białoruskie systemy obrony powietrznej miały zestrzelić część z rzekomo tuzina dronów, które znajdowały się wtedy w powietrzu. Poszukiwania szczątków zestrzelonych maszyn mają aktualnie trwać. 

Do tej pory w przestrzeń powietrzną Białorusi regularnie wlatywały rosyjskie drony podczas swoich lotów atakujących Ukrainę. Białoruś na to jednak nie reagowała, brak było praktycznie jakichkolwiek komentarzy tamtejszych władz. Jedyną reakcją Mińska było wysyłanie nad południową granicę samolotów myśliwskich Su-30 podczas rosyjskich ataków.

Czym jest wyrzutnia rakiet Polonez?

Samobieżny wieloprowadnicowy system rakietowy Polonez, to chińsko-białoruska konstrukcja. Jest to wyrzutnia rakiet ziemia-ziemia kalibru 300 mm o zasięgu od 50 do 200 kilometrów w wersji standardowej. W zmodernizowanym Polonezie-M zasięg zwiększono natomiast do około 290 kilometrów

Jest to sprzęt, który w białoruskiej armii zastąpił radzieckie wyrzutnie BM-30 Smiercz. W przeciwieństwie do odpowiednika z czasów zimnej wojny Polonez uzbrojony jest w 8, a nie 12 pocisków rakietowych. Posiadają one jednak znacznie większy zasięg oraz precyzję rażenia. Pociski z Poloneza są w stanie z 50 proc. szansą trafić w okrąg o promieniu od 30 do 50 metrów, czyli jego CEP wynosi 30-50m. Dla porównania CEP polskich wyrzutni systemu Homar-A przy strzelaniu pociskami ATACMS o zasięgu 300 kilometrów wynosi 10 metrów.

Wyrzutnia systemu Polonez posadowiona jest na podwoziu ciężarówki MZKT-7930 w układzie 8 × 8. Sprzęt znajduje się na uzbrojeniu sił zbrojnych Białorusi od 2016 roku, a w 2018 sprzedano go do Azerbejdżanu, gdzie miał brać udział w konflikcie w Górskim Karabachu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Białoruś | Ukraina | wyrzutnia rakiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy