Potężna broń z USA zmierza do Ukrainy. Trump zaskoczył Putina

Na dniach w Ukrainie ma pojawić się specjalistyczna amunicja GLSDB do systemów HIMARS, dzięki której Siły Zbrojne Ukrainy będą mogły pacyfikować rosyjskie wojska, sprzęt i pojazdy na odległość nawet 150 kilometrów. Na froncie może w końcu dojść do przełomu.

Potężne pociski GLSDB z USA zmierzają do Ukrainy
Potężne pociski GLSDB z USA zmierzają do UkrainyBoeingmateriały prasowe

Co ciekawe, pociski GLSDB były już używane w Ukrainie na początku 2024 roku, jednak wówczas okazały się niewypałem. Ta broń bazuje na naprowadzaniu GPS, a rosyjskie systemy walki elektronicznej (WRE) znacząco miały ograniczyć skuteczność takich systemów. Ostatecznie ta broń zniknęła z Ukrainy.

Okazuje się, że amerykański koncern Boeing udoskonalił pociski GLSDB i teraz mają bez problemu oszukiwać rosyjskie systemy WRE oraz skutecznej niszczyć wybrane cele. Zielone światło do wysłania tej potężnej broni na Ukrainę dała administracja Trumpa. To bardzo zła wiadomość dla Władimira Putina i jego armii. Możemy spodziewać się, że systemy HIMARS z nowymi pociskami zgotują teraz masakrę rosyjskim żołnierzom i ich sprzętowi.

Potężna broń z USA zmierza do Ukrainy

Dostarczenie nowych pocisków GLSDB jest pokłosiem skończenia się ukraińskiej armii zapasów pocisków ATACMS, dzięki którym żołnierze mogli atakować zgrupowania wojsk, lotniska czy składy amunicji i broni. GLSDB to rozwiązanie powstałe z połączenia dwóch sprawdzonych w boju broni, a mianowicie standardowych pocisków kalibru 227 mm wykorzystywanych w takich systemach, jak M142 HIMARS/M270 MLRS, oraz bomby precyzyjnej GBU-39.

Ta ostatnia to amerykańska szybująca bomba lotnicza, najmniejsza precyzyjna bomba używana przez amerykańskie siły zbrojne, wprowadzona do służby w 2006 roku i przeznaczona do niszczenia celów stacjonarnych, jak bunkry, składy paliw itp. Dokładność trafienia bomb SDB wynosi ok. 5 do 8 m, co stwarza pewne niebezpieczeństwo przypadkowego zniszczenia obiektów cywilnych. Połączenie z rakietą M26 w nowym systemie poprawia jednak ten parametr, GLSDB jest naprowadzany za pomocą GPS i systemu nawigacji bezwładnościowej, co umożliwia precyzyjne rażenie wskazanego celu, tj. z dokładnością 1 m (producent mówi o dosłownie kole do ciężarówki).

Ukraińcy dostaną pociski GLSDB

Jeżeli chodzi o zasięg, to wynosi on 150 km, ale to niejedyne zalety tego rozwiązania. Producent chwali się bowiem też możliwością ataku pod każdym kątem, nawet celu znajdującego się za punktem startu pocisku, jednoczesnego ataku wielu celów, możliwością strzału z ukrytych lub chronionych pozycji, aby uniknąć wykrycia czy pracy w każdych warunkach pogodowych.

Ukraina była i ponownie będzie pierwszym krajem, który użyje tego rozwiązania w walce, bo chociaż Stany Zjednoczone posiadają podobną wersję wystrzeliwaną z powietrza, to wystrzeliwanej z ziemi nie mają w swoim arsenale. Jak podaje Reuters, nowe pociski mają pojawić się w Ukrainie w ciągu najbliższych kilku dni. Nie wiadomo jednak, kiedy pojawią się na froncie i ukraińska armia zacznie z nich korzystać.

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press