Przechytrzyli Rosjan nowymi dronami. Ukraińcy pokazali V-BAT
W ubiegłym roku na Ukrainę dotarły specjalne drony V-BAT. To maszyny mogące wykonywać autonomiczne loty nad głowami Rosjan. Ich możliwości już miały podnieść zdolności ukraińskich żołnierzy.
Ukraińcy już wykorzystują drony V-BAT
Amerykańska firma Shield AI specjalizująca się w rozwoju zaawansowanej technologii wojskowej w 2024 roku dostarczyła na Ukrainę już nieokreśloną liczbę bezzałogowych systemów V-BAT. To charakterystyczne maszyny pionowego startu, które łączą ze sobą odporność na zakłócenia i szybkość przesyłania informacji.
Podsumowując ostatni rok Shield AI, pochwaliła się, że drony V-BAT po raz pierwszy dokonały trudnej misji, zapewniając ważne wsparcie podczas walki w ciężkich warunkach. Przy tym pokazano pierwsze zdjęcie jednego z tych dronów w rękach Ukraińców.
Na Ukrainie V-BAT wykazał się odpornością na działania wojny elektronicznej, demonstrując autonomię w najtrudniejszych warunkach i wykonując pierwszą udaną, długotrwałą misję ISR i namierzania, podczas gdy systemy nawigacji satelitarnej i komunikacja były zakłócone
Pierwsze zdjęcie drona V-BAT na Ukrainie
Już w poprzednich miesiącach ukraińscy żołnierze donosili, że otrzymali drony V-BAT. Shield AI wysłała je w ramach bojowych testów. Ich przydatność już miała zostać potwierdzona.
Podczas jednej z sierpniowych operacji w regionie Dniepra Rosjanie mieli zakłócić standardowe drony FPV, na których polegali Ukraińcy. Ci jednak wykorzystali właśnie drony V-BAT. Te nie tylko wytrzymały pole bitwy nasycone zakłóceniami z systemów walki elektronicznej, ale także latały niedostrzeżone nad głowami Rosjan na tyle długo, że namierzyły 11 rosyjskich systemów przeciwlotniczych systemu BUK. Na dodatek zebrały dane, jakie szybko trafiły do artylerzystów. Ci skutecznie porazili rosyjską obronę, generując wśród Rosjan straty na miliony dolarów.
Ukraińcy mieli być tak zachwyceni możliwościami V-BAT, że jak donosił Wall Street Journal, od razu domówili aż 200 takich dronów.
V-BAT. Autonomiczne drony
V-BAT daje Ukraińcom przewagę w kilku kwestiach. Po pierwsze to platforma autonomiczna. Jak zapewnia Shield AI, kwestią wyróżniającą V-BAT na tle innych dronów jest wykorzystanie tzw. przetworzeń brzegowych. W przeciwieństwie do systemów, które opierają się na zewnętrznych zasobach obliczeniowych, algorytmy autonomii V-BAT działają całkowicie w samym dronie. Taka konstrukcja zapewnia odporność w środowiskach pozbawionych nawigacji satelitarnej i komunikacji. Umożliwia to wykonywanie działań o krytycznym znaczeniu dla misji, bez konieczności podawania danych na bieżąco przez operatora.
V-BAT jest na tyle zaawansowany, że potrafi nawet sam startować i lądować, co jak na platformę pionowego startu jest nie lada wyczynem. Podczas samego lotu V-BAT operuje na bazie danych wprowadzonych przed startem, samemu dostosowując się do zmian np. jeżeli dron straci łączność z bazą, sam zaktualizuje swój tor lotu, aby unikać terenów wroga. Przy tym sam będzie identyfikował i śledził obiekty, na bazie podanych przed startem danych. Stale zbiera więc informacje, które może przekazać do centrów dowodzenia jego misją.
Dron kluczowy dla Ukraińców
Co najważniejsze V-BAT mają takie zdolności w dość niewielkiej platformie. Jeden taki dron może się zmieścić do samochodu, który przewiezie go bliżej frontu, skąd szybko zostanie ustawiony jego start. V-BAT ma także posiadać bardzo zaskakujące osiągi, co miało zaskoczyć Ukraińców. Przede wszystkim zasięg mający wynosić według producenta 480 kilometrów. Jednak szczególnie ważna jest długość lotu.
- Niektóre systemy uzbrojenia, które mogły przelecieć 60 kilometrów, może 100 kilometrów, mogły przebywać u celu podróży około 10-15 minut. Więc porównując to z V-BAT, który może przy celu latać dziewięć, dziesięć, jedenaście godzin... po prostu daje przestrzeń czasową, aby znaleźć wiele celów – stwierdził w rozmowie z portalem Defense One prezes AI Shield, Brandon Tseng.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!