Przesmyk suwalski to pięta achillesowa NATO. Rosja może tutaj zaatakować?

Przesmyk suwalski to polskie tereny położone wokół Augustowa, Suwałk i Sejn oraz jedyne lądowe połączenie Polski i reszty państw NATO z terytorium państw bałtyckich. Inwazja na Ukrainę przypomniała o jednym z najbardziej newralgicznych punktów na mapie Europy.

Wojska rosyjskie mogą zaatakować z terytorium Obwodu Kaliningradzkiego i od strony Białorusi, co odcięłoby drogę lądową do państw bałtyckich, ich ochronę i wsparcie siłami NATO (na zdjęciu ćwiczenia polskich żołnierzy).
Wojska rosyjskie mogą zaatakować z terytorium Obwodu Kaliningradzkiego i od strony Białorusi, co odcięłoby drogę lądową do państw bałtyckich, ich ochronę i wsparcie siłami NATO (na zdjęciu ćwiczenia polskich żołnierzy). Wikipedia

70-kilometrowy odcinek granicy polsko-litewskiej jest problemem dla decydentów w NATO i potencjalnym miejscem ataku Rosji i Białorusi w przypadku rosnącego napięcia między Moskwą a Sojuszem Północnoatlantyckim.

Inwazja Rosji na Ukrainę a przesmyk suwalski

Przesmyk suwalski to również miejsce oddzielające od Białorusi wojska rosyjskie w obwodzie Kaliningradzkim, gdzie mieści się duża baza Floty Bałtyckiej oraz znajduje się spora liczba wojsk rakietowych, które mogą razić terytorium NATO.

Obwód kaliningradzki pełni też istotną rolę w działaniach propagandowych Kremla ze względu na to, że przedstawiony jest jako teren, który Zachód mógłby łatwo oderwać od Federacji Rosyjskiej.

Przesmyk suwalski krytycznym punktem w Europie?

70-kilometrowy odcinek granicy polsko-litewskiej jest problemem dla decydentów w NATO. To potencjalne miejsce ataku Rosji i Białorusi w przypadku rosnącego napięcia między Moskwą a Sojuszem Północnoatlantyckim.

Według United States Army region ten należy do najbardziej zapalnych punktów Europy, co w 2015 roku potwierdził generał Benjamin Hodges.

Przesmyk suwalski na mapie.
Przesmyk suwalski na mapie.Google Maps /Zrzut ekranudomena publiczna

Amerykanie wskazywali wówczas na niedostatki infrastrukturalne i organizacyjne, które uniemożliwiałby państwom NATO na podjęcie szybkiej reakcji. Były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves porównał ten region do przesmyku Fulda, który był krytycznym obszarem w Niemczech w okresie zimnej wojny. Przez niego miał przejść atak wojsk ZSRR.

W analizowanym jeszcze przed wojną w Ukrainie scenariuszu wojska rosyjskie atakujące z terytorium Obwodu Kaliningradzkiego dążyłby to połączenia się z wojskami nacierającymi od strony Białorusi, co pozwoliłoby na odcięcie jedynej drogi lądowej do państw bałtyckich uniemożliwiając ich ochronę i wsparcie dodatkowymi siłami NATO.

Czy Rosja może zaatakować przesmyk suwalski?

Obecnie jednak biorąc pod uwagę, że rosyjska armia toczy wojnę na Ukrainie, gdzie traci sprzęt i mnóstwo żołnierzy, trudno sobie wyobrazić, jakąkolwiek operacje wymierzoną przeciwko przesmykowi suwalskiemu.

Po prostu Rosja nie ma sił lądowych pozwalających na przeprowadzenie takiej operacji.

Jeżeli jednak sytuacja by się zmieniła i zagrożenie wzrosło, to prawdopodobnie NATO zareaguje adekwatnie zwiększając siły, które stacjonują w tamtym regionie.

Bogdan Klich w „Gościu Wydarzeń” o możliwościach polskiej armiiPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas