Rosja rozmieszcza artylerię z lat 50. Ma obronić Kursk, choć pamięta czasy Stalina
Rosja od jakiegoś czasu wyciąga z magazynów broń, która pamięta czasy Stalina. Teraz jednak mają jej użyć do obrony własnego terytorium. Czy tak przestarzała artyleria ma jeszcze rację bytu, a szczególnie w tak ważnym zadaniu?
Rosyjska armia rozpoczęła wykorzystanie armat polowych M-46 do obrony obwodu kurskiego. Ta wycofana od lat 70. artyleria pojawiła się na filmie upublicznionym przez rosyjskie Ministerstwo Obrony. Prawdopodobnie ma on służyć między innymi zachęcaniu Rosjan do wstąpienia do armii, choć chwalenie się tak starym sprzętem wydaje się dość absurdalne.
Jak mówi komunikat rosyjskiego MON — nagranie ukazuje pracę artylerzystów obsługujących armaty polowe M-46 w kurskim obszarze granicznym. Załogi przygotowują stanowiska ogniowe i niszczą grupy ukraińskich pojazdów opancerzonych.