Rosja straciła dwa cenne okręty w jeden dzień
Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o zniszczeniu rosyjskiego okrętu rakietowego o nazwie "Cyklon" projektu 22800. Była to ostatnia jednostka na Krymie, która była przeznaczona do udziału w atakach rakietowych na ukraińskie miasta.
Ukraińcy odnieśli kolejny wielki sukces na polu walki z rosyjskim agresorem. Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o zniszczeniu w zeszły weekend aż dwóch rosyjskich okrętów. Chodzi o okręt rakietowy o nazwie "Cyklon" projektu 22800 i trałowiec "Kowrowiec" projektu 266M. Co najważniejsze, okręt rakietowy był ostatnim na Krymie, który był przeznaczony do udziału w atakach rakietowych na ukraińskie miasta.
Kreml w ostatnich miesiącach ewakuował praktycznie wszystkie swoje jednostki bojowe do portów nad Morzem Czarnym, leżących na terytorium Rosji. Stało się to na skutek licznych ukraińskich ataków rakietowych pociskami dalekiego zasięgu, otrzymanymi z krajów NATO. Zniszczyły one wiele rosyjskich baterii systemów obrony powietrznej i okrętów różnego typu, które stacjonowały w portach na Krymie.
Flota Czarnomorska straciła kolejne dwa okręty
— Podczas operacji przeprowadzonej w nocy z soboty na niedzielę na Krymie zniszczyliśmy rosyjski okręt rakietowy Cyklon, co oznacza, że wróg nie ma tam już okrętów przenoszących pociski manewrujące — oznajmił w poniedziałek rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk.
Okręt rakietowy o nazwie "Cyklon" projektu 22800 był najnowocześniejszym małym okrętem rakietowym Floty Czarnomorskiej, który niedawno został przyjęty do służby jako komponent sił obrony powietrznej w Sewastopolu oraz jako następca słynnego krążownika "Moskwa". Jak tłumaczy Dmytro Płetenczuk, "rosyjski okręt nie wystrzelił (jeszcze) i już nie wystrzeli żadnej rakiety".
Okręty Kowrowiec i Cyklon trafione ATACMS
Płetenczuk przyznał, że wszystkie okręty, poza "Cyklonem", znajdują się obecnie w Noworosyjsku w Kraju Krasnodarskim. Atak na nie stanowi spory problem, ponieważ znajdują się na tyle daleko od linii frontu, że fizycznie nie ma możliwości ich zniszczenia. Sytuacja może się jednak zmienić, gdy Siły Zbrojne Ukrainy będą dysponowały większą liczbą dronów kamikadze lub dostaną zielone światło od USA na realizację ataków na rosyjskie okręty czy obiekty militarne leżące na terytorium Rosji za pomocą pocisków dalekiego zasięgu ATACMS.
Nie ujawniono, jakiej broni użyto do ataku na okręt rakietowy o nazwie "Cyklon", ale analitycy wcześniej podali, że jest wielce prawdopodobne, iż może chodzić o amerykańskie pociski ATACMS. Tę bronią właśnie zniszczono w zeszły weekend rosyjski trałowiec projektu 266M "Kowrowiec", który również stacjonował na wybrzeżu Krymu.
Rosyjska Flota Czarnomorska od początku wojny na Ukrainie straciła już kilkanaście okrętów różnego typu. Jest to potężny cios dla Kremla, ponieważ obecnie mocno ograniczono przeprowadzanie ataków rakietowych za pomocą okrętów. Teraz ich rolę przejęły bombowce startujące z bazy Ołenia w Arktyce. To sprawia, że mieszkańcy Ukrainy mają znacznie więcej czasu na przygotowanie się do ataków.
Czym był i co potrafił okręt "Cyklon" projektu 22800?
Okręt rakietowy o nazwie "Cyklon" projektu 22800 został zwodowany 24 lipca 2020 roku. Jego wyporność wynosi 860—900 ton. Jednostka ma długość 67 m, szerokość 11 m, a zanurzenie wynosi do 3,3 m. Rozmiary okrętów umożliwiają im operowanie także na wodach śródlądowych. Załogę stanowi 39 ludzi. Na pokładzie znajduje się ośmiokomorowa pionowa wyrzutnia pocisków woda-woda/woda-ziemia Kalibr NK z ośmioma pociskami a obronę stanowi zestaw rakietowo-artyleryjski Pancyr-M.