Rosja szykuje potężne uderzenie. Setki pocisków w zapasie
Siły Zbrojne Ukrainy zapowiadają powtórkę potężnych ataków rakietowych, które mają sparaliżować ich infrastrukturę na zimę. Wywiad wojskowy Ukraińców zapewnia, że Rosjanie od miesięcy składują w tym celu rakiety manewrujące.
Według wszelkich poszlak, Ukraińców czeka zimą powtórka z terrorystycznej kampanii Rosjan, masowego ataku rakietowego na cywilną infrastrukturę. Zdradził to rzecznik prasowy ukraińskich Sił Powietrznych, Jurij Ihnat, w rozmowie z Radiem Nowa Ukraina.
W rozmowie z dziennikarzami wyjawił, że wywiad wojskowy Ukrainy (HUR), przechwycił dane o ogromnej liczbie pocisków, które Rosjanie produkują i składują od kilku miesięcy. Ukraińcy spodziewają się, że zostaną wykorzystane do zmasowanych ataków rakietowych w ten sam sposób, jak armia rosyjska zrobiła to jesienią i zimą rok temu.
Ihnat zwrócił uwagę na to, że w ostatnich miesiącach intensywność ataków była niska, szczególnie z wykorzystaniem rakiet Kh-555 i Kh-101. To one były jednymi z najczęściej używanych pocisków manewrujących podczas ataków na krytyczną infrastrukturę Ukrainy jesienią i zimą zeszłego roku.
Teraz Rosjanie mają to powtórzyć. Celem kolejnego ataku rakietowego w ciągu najbliższych miesięcy mają być takie punkty jak największe elektrownie czy ciepłownie. Ostrzałami na terenie głównie wschodniej i centralnej Ukrainy np. w obwodzie kijowskim, dniepropietrowskim czy charkowskim, Rosjanie znów spróbują odciąć cywili od prądu, wody i ciepła.
Arsenał rakiet prawdopodobnie zostałby też wykorzystany do ostrzałów terenów mieszkalnych. W tamtym roku podczas jesienno-zimowej kampanii rakietowej wiele pocisków spadło na rejony bloków i domów, gdzie Rosjanie doskonale wiedzieli, że znajdują się tam cywile.