Rosjanie pokazali swój czołg przyszłości. Zaraz ruszy na Ukrainę
W rosyjskiej telewizji ujawniono szczegóły nowego czołgu T-80BWM mod. 2023, który niedługo ma wejść do służby. To specjalna konstrukcja, która ma przerazić Ukraińców. Przedstawiamy jej możliwości.
Rosyjskie wojska pancerne, mimo że najliczniejsze na świecie, przeżywają dużą katastrofę w Ukrainie. Jak podaje Oryx, do tej pory podczas wojny za naszą granicą zniszczono 1497 rosyjskich czołgów. Dlatego Rosjanie desperacko szukają sposobów ich ulepszenia, aktualizując starsze modele.
Kolejnym rozwiązaniem jest nowa wersja czołgów T-80BWM, nazywana "mod. 2023", czyli swoista "modernizacja modernizacji" czołgów serii T-80. Za jej stworzenie odpowiada rosyjska firma Omsktransmash. Pokazana wcześniej na targach wojskowych Army-2023, została szerzej przedstawiona w rosyjskiej telewizji, która pokazała przeprowadzane testy czołgu.
Mówiąc, że T-80BWM mod. 2023 to "modernizacja modernizacji", chodzi o to, iż to de facto wersja rozwojowa czołgów T-80BWM mod. 2022, czyli pierwszej serii czołgów T-80BWM, zmodyfikowanych pod kątem doświadczeń wojny w Ukrainie.
Rosjanie prezentują czołg T-80BWM mod. 2023
Głównym zadaniem modyfikacji jest zwiększenie ochrony, przed różnymi zagrożeniami. Rzuca się tu w oczy specjalna nadbudówka, zwala często "klatką", które na początku wojny były prowizorycznie montowane przez załogi. Teraz rosyjskie fabryki coraz częściej montują je fabrycznie, tworząc z nich bardziej efektywne konstrukcje.
"Klatkę" T-80BWM mod. 2023 skonstruowano tak, aby można było ją łatwo rozmontować i złożyć, podczas transportu. Na dodatek można na niej ułożyć specjalną siatkę kamuflującą, aby utrudnić wykrycie.
Na samej "klatce" umieszczono dodatkowe kostki pancerza reaktywnego. Tak fabrycznie zrobiona "klatka" ma zatrzymać drony kamikadze i pociski kumulacyjne, które stanowią jedne z największych zagrożeń dla rosyjskich czołgów w Ukrainie. W ramach dodatkowej ochrony po bokach i na przodzie dolnej części kadłuba umieszczono kolejne kostki pancerza reaktywnego.
Nowy system ochrony przed dronami i większa prędkość
Największą nowością w T-80BWM mod. 2023, którą można zaobserwować na filmach z rosyjskiej telewizji, jest system walki elektronicznej "Volnorez". To zupełnie nowe narzędzie do zwalczania dronów, które według doniesień mediów, niespełna tydzień temu weszło do testów przez jednostki na Krymie.
"Volnorez" za pomocą dookolnych anten wytwarza zakłócenia o mocy 30 W na odległości do jednego kilometra. W ten sposób ma stworzyć swoistą barierę przed dronami kamikadze. Jeśli będzie działać skutecznie, może dać ogromną przewagę Rosjanom. Trudno jednak mówić na razie o skuteczności systemu "Volnorez", gdyż to de facto urządzenie jeszcze eksperymentalne.
Na uwagę zasługuje także pokazana prędkość jazdy na biegu wstecznym, zwiększona z 11 do 20 km\h. To niezwykle ważne, biorąc pod uwagę, że czołgi rosyjskiej konstrukcji cierpią na bardzo niską prędkość wsteczną. Jak 20 km\h na wstecznym dalej jest niezwykle niskie w porównaniu do czołgów zachodnich, to przy rosyjskich i radzieckich konstrukcjach to prędkość Formuły 1.
T-80BWM mod. 2023 to przykład ewolucji wstecznej
Przyszły czołg rosyjskiej armii to oczywiście nowa wersja T-80, którego konstrukcja sięga jeszcze lat 80. Seria BWM to najnowsza wersja, mająca utrzymać te czołgi w użyciu, nadając im wartości bojowej jak nowsze czołgi T-90, dodając takie rzeczy jak nowa armata 125 mm 2A46M-4, pancerz reaktywny Relikt oraz zaawansowane systemy kontroli walki.
Jednak wojna w Ukrainie pokazała, że Rosja nie jest w stanie produkować tych czołgów z większym stopniem zaawansowania. Takie modyfikacje jak wcześniej mod. 2022, a teraz mod. 2023 mają uprościć produkcję, pozbywając się niektórych zaawansowanych technologii. "Nowy" czołg rosyjskiej armii to więc przykład ewolucji wstecznej.
Najlepszym przykładem jest ograniczenie wykorzystania nowoczesnego kompleksu celowniczego dla działonowego Sosna-U na rzecz starszego 1PN-96МТ- 02. Mają znacznie gorszą termowizję, pogarszającą widoczność podczas celowania.