Rosyjski bombowiec zaskoczył USA wyjątkowymi możliwościami

Zmodernizowane wersje rosyjskiego bombowca Tu-160M2 zyskały niezwykłe możliwości, których próżno jest szukać w tego typu amerykańskich samolotach. To groźna informacja dla wrogów Rosji, a zwłaszcza USA, Ukrainy czy Japonii.

Zmodernizowane wersje rosyjskiego bombowca Tu-160M2 zyskały niezwykłe możliwości, których próżno jest szukać w tego typu amerykańskich samolotach. To groźna informacja dla wrogów Rosji, a zwłaszcza USA, Ukrainy czy Japonii.
Rosyjski bombowiec Tu-160M2 zaskoczył USA wyjątkowymi możliwościami /123RF/PICSEL

Niedawno bardzo szeroko zmodernizowany rosyjski bombowiec Tu-160M2 zyskał niezwykle groźne możliwości dla Stanów Zjednoczonych, Ukrainy czy Japonii. Otóż stał się on pierwszym w historii bombowcem strategicznym, który może bronić się przed atakiem rakietowym wymierzonym w niego ze wszystkich stron świata. Oznacza to, że maszyna może realizować swoje misje bez potrzeby eskortowania jej przez myśliwce.

Próżno szukać takich wyjątkowych możliwości w amerykańskich bombowcach B-52 czy B-2. One nie ruszają się z baz lotniczych bez myśliwców bojowych, które mają za zadanie zadbać o ich bezpieczeństwo podczas przelotów blisko terytoriów wroga. Jak tłumaczą analitycy militarni z serwisu Defence Express, dzięki nowym możliwościom, bombowiec Tu-160M2 może realizować misje na całym świecie, a to stanowi problem dla Stanów Zjednoczonych, Japonii czy krajów NATO.

Reklama

Bombowiec Tu-160M2 sam broni się przed atakami

Okazuje się, że Tu-160M2 został wyposażony w pociski powietrze-powietrze. Pozwalają mu one zneutralizować praktycznie każdy atak rakietowy przeprowadzony z innego samolotu. Niestety, nie ma oficjalnych informacji, o jakie pociski chodzi. Wiadomo jednak, że maszyna wzbogaciła się o nowe radary, w tym jeden z nich pojawił się w sekcji ogonowej.

Analitycy militarni sądzą, że może chodzić o pociski R-74M, ponieważ idealnie współpracuje on z nowymi rosyjskimi radarami tego typu. Pocisk ten jest bardzo zwrotny i może atakować cele na krótkim dystansie do 40 kilometrów i na wysokościach do 20 kilometrów. Może nawet przechwytywać bardzo zwinne cele o przeciążeniu do 12 G i prędkości 2500 km/h. Opracowany przez Biuro Specjalnego Projektowania i Technologii NPO Kurganpribor, R-74M charakteryzuje się ulepszonymi kątami startu i może atakować zagrożenia nadlatujące od tyłu samolotu.

Nowe rosyjskie pociski R-74M sieją postrach

Co ciekawe, nieco więcej światła na nowe systemy w Tu-160M2 rzucił pewien rosyjski inżynier. Otóż dwa lata temu poprosił on o azyl w USA i w zamian za niego ujawnił nieco smaczków o tym samolocie. Zakłady Tupolewa wprowadziły nowe elementy zintegrowanej modułowej awioniki (IMA), opracowano też nowe systemy pokładowe, systemy obliczeniowe, sprzęt sterujący, system nawigacji inercyjnej, system walki elektronicznej, systemy pomiaru paliwa oraz systemy kontroli uzbrojenia.

Pierwsza wersja tego znacząco zmodernizowanego bombowca ukończyła swój dziewiczy lot z lotniska Kazańskich Zakładów Lotniczych w styczniu 2022 roku, a druga jednostka w grudniu 2022 roku. Oba samoloty są obecnie operacyjne w ramach floty lotnictwa dalekiego zasięgu, a trzecia jednostka jest obecnie montowana.

Wersja Tu-160M2 posiada cztery silniki turboodrzutowe dwuprzepływowe NK-32 o ciągu 137,3 kN każdy. Długość maszyny wynosi ponad 54 metry, wysokość 13,25 metra, a rozpiętość skrzydeł to prawie 56 metrów. Bombowiec waży 117 000 kilogramów i może przenosić niecałe 30 000 kilogramów uzbrojenia. Sprzęt może osiągnąć prędkość nawet 2200 km/h i pułap 15 600 metrów.

Co potrafi nowa wersja rosyjskiego bombowca Tu-160M2?

Przy pełnym zbiorniku paliwa pokonuje prawie 14 000 kilometrów, jednakże zazwyczaj jest użytkowany w na odległościach 2 000 - 7 300 kilometrów przy 1.5 Ma. W powietrzu może poruszać się przez 15 godzin bez tankowania. By wznieść się w niebo, potrzebuje rozbiegu o długości od 900 do 2200 metrów, z kolei do lądowania wymagany jest pas o długości minimum 1200 metrów.

Maszyna posiada dwie komory bombowe o wymiarach 11,28 na 1,92 metra. W podstawowym wariancie zamontowanych jest 12 pocisków samosterujących Ch-55SM, które mogą być wyposażone w głowice atomowe o mocy 200 kT lub 24 rakiety powietrze-ziemia Ch-15P. Według doniesień bombowiec był wykorzystywany przez Rosję w trakcie trwającej wojny w Ukrainie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NATO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy