Rosyjskie ładunki nuklearne w kosmosie? „Zagrożenie narodowe”
W Stanach Zjednoczonych na jaw wyszły utajnione informacje nt. nowego „zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego”, które ma być związane z możliwościami, jakie Rosja zdobywa do walki w kosmosie. Mowa o umieszczeniu ładunków nuklearnych na orbicie.
14 lutego Mike Turner szef komisji wywiadu w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych opublikował elektryzującą wiadomość. Komisja udostępniła wszystkim członkom Kongresu częściowo odtajnione informacje o "poważnym zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego". Turner wezwał przy tym prezydenta Joe Bidena do odtajnienia wszystkich informacji o tym zagrożeniu.
Tuż po tym kongresmeni mieli otrzymać maila, który kwalifikował to zagrożenie jako "destabilizujący zagraniczny potencjał militarny". Czołowy amerykański portal ABC News zdradził po tym na bazie anonimowych źródeł, że zagrożenie to jest związane aktywnością Rosjan w kosmosie. Konkretnie mówi o zdolności taktycznego użycia ładunków nuklearnych w kosmosie do niszczenia satelitów.
Krótko po tym pojawiły się kolejne informacje. Media jak The New York Times i Politico na bazie swoich źródeł w wywiadzie USA wyjawiły, że "zagrożenie" ma dotyczyć prób Rosjan w opracowaniu i rozmieszczeniu kosmicznej antysatelitarnej broni nuklearnej na niskiej orbicie okołoziemskiej.
Te doniesienia mówią o de facto próbie powrotu Rosjan do koncepcji broni kosmicznej z czasów Zimnej Wojny. Nie mówimy tu o bombardowaniu nuklearnym z orbity, a o wykorzystaniu broni nuklearnej do skutecznego zniszczenia sieci satelitarnych poszczególnych państw. To tak naprawdę sposób na pozbawienia oczu państw i pozostawienie je bezbronnym przed potencjalnym prawdziwym atakiem nuklearnym.