Systemy obrony, które chronią też Biały Dom, będą produkowane w Ukrainie

Europejskie kraje NATO w końcu obudziły się z letargu i zamierzają na historyczną skalę rozpocząć zbrojenia, by skutecznej pomóc Ukrainie. Norwegia właśnie ogłosiła, że chce w Ukrainie rozpocząć produkcję rakiet do jednych z najlepszych na świecie systemów obrony powietrznej, które chronią również sam Biały Dom. To wielki przełom dla Kijowa.

Spektakularne możliwości systemu NASAMS, który chroni Biały Dom
Spektakularne możliwości systemu NASAMS, który chroni Biały Dommateriały prasowe

Zawirowania na linii USA-UE-Ukraina sprawiły, że kraje NATO postanowiły na historyczną skalę rozpocząć zbrojenia. Jednym z efektów ma być zwiększona produkcja niezwykle ważnych rakiet do norweskich systemów obrony powietrznej o nazwie NASAMS. Siły Zbrojne Ukrainy ogłosiły kilka dni temu, że ta broń obronna spisuje się rewelacyjne.

Dotychczas zestawy miały zneutralizować w Ukrainie blisko 1000 rosyjskich dronów kamikadze i pocisków. Dzięki nim udało się uratować wiele istnień ludzkich i ochronić obiekty infrastruktury energetycznej. Eksperci z serwisu Defence Express tłumaczą, że rozpoczęcie produkcji rakiet do systemów NASAMS sprawi, że Ukraina przestanie być zależna od dawkowanych dostaw amerykańskich pocisków do systemów Patriot.

NASAMS będą powstawały w Ukrainie

Jest to niezwykle ważna kwestia, ponieważ Rosja planuje coraz częstsze i zakrojona na większą skalę ataki rakietowe na ukraińskie miasta. Jeśli władze w Kijowie chcą odpowiednio zabezpieczyć miasta i ludność cywilną przed nimi, to muszą posiadać fabryki takiej broni bezpośrednio na swoim terytorium. Szczególnie jest to ważne w teraz, gdy dalsza pomoc USA znalazła się pod wielkim znakiem zapytania.

Ukraina zaczęła korzystać z systemów obrony przeciwlotniczej NASAMS (National Advanced Surface-to-Air Missile System) w listopadzie 2022 roku. Wówczas z Norwegii dostarczono dwa pierwsze zestawy tego nowoczesnego, amerykańsko-norweskiego systemu krótkiego i średniego zasięgu. Ten sprzęt był częścią wsparcia militarnego ze strony Stanów Zjednoczonych, które wcześniej, pod koniec czerwca 2022 roku, ogłosiły zamiar przekazania Ukrainie tych zaawansowanych systemów w odpowiedzi na rosyjską inwazję.

Spektakularne możliwości systemu NASAMS

NASAMS, zdolny do zwalczania pocisków, dronów i samolotów na odległość do ok. 40 kilometrów, znacząco wzmocnił ukraińską obronę powietrzną. Już tydzień po dostarczeniu, 16 listopada 2022 roku, sekretarz obrony USA Lloyd Austin podkreślił, że system wykazuje blisko 100-procentową skuteczność w działaniach na Ukrainie. Od tego czasu Ukraina otrzymała kolejne zestawy, m.in. od Litwy w listopadzie 2023 roku, co pozwoliło na dalsze zwiększenie ochrony przed rosyjskimi atakami powietrznymi.

Wprowadzenie NASAMS do ukraińskiego arsenału stanowiło istotny krok w modernizacji obrony powietrznej kraju, szczególnie w obliczu intensywnych bombardowań infrastruktury krytycznej. Co ciekawe, system ten jest znany na świecie m.in. dlatego, że na co dzień jest używany m.in. do ochrony Białego Domu i innych ważnych obiektów w stolicy Stanów Zjednoczonych.

System NASAMS ma 94% skuteczność w Ukrainie

Siły Zbrojne Ukrainy przyznały, że po ponad dwóch latach używania tej broni, NASAMS zestrzelił 900 celów powietrznych wysłanych przez Rosję w celu zniszczenia obiektów w Ukrainie. Obecnie skuteczność kompleksu wynosi 94 procent. Jest to rewelacyjny wynik, biorąc pod uwagę fakt, że armia Kremla używa w atakach kilkunastu typów pocisków czy dronów kamikadze.

System wszedł do służby w 1998 roku, ale broń ta wciąż uchodzi za jedną z najlepszych na świecie. Standardowa bateria systemu ma od trzech do czterech wyrzutni, każda z sześcioma rakietami. Jeden batalion systemów NASAMS kontroluje aż 72 rakiety. Wszystkie mogą zostać wystrzelone w różne cele w ciągu zaledwie 15 sekund.

Potęga rakiet AIM-120 AMRAAM

NASAMS wyróżnia się modułową konstrukcją, co pozwala na elastyczne dostosowanie do różnych potrzeb operacyjnych. Składa się z wyrzutni rakiet, radaru AN/MPQ-64 Sentinel oraz centrum dowodzenia, które mogą być rozmieszczone w sposób rozproszony, zwiększając odporność na ataki.

Wykorzystuje rakiety AIM-120 AMRAAM o zasięgu do 40 km i pułapie 15 km, zdolne zwalczać samoloty, śmigłowce, drony i pociski manewrujące. Radar Sentinel wykrywa cele na odległość ponad 100 km, oferując precyzję i możliwość śledzenia wielu obiektów jednocześnie, nawet w trudnych warunkach.

System cechuje się szybkim czasem reakcji, od wykrycia celu do odpalenia rakiety mijają sekundy, oraz wysoką mobilnością dzięki lekkim, transportowalnym elementom. Jest też kompatybilny z standardami NATO, co umożliwia integrację z innymi platformami obronnymi.

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?