Tajny i najnowszy pocisk Kremla spadł na Kijów
Ukraińskie media poinformowały o użyciu przez rosyjską armię najnowszego i wciąż tajemniczego pocisku Ch-69 (X-69). Amerykańskie i niemieckie systemy obrony są bezsilne wobec tej broni. Czym jest pocisk Ch-69 i dlaczego Rosjanie chwalą się nim na całym świecie?
Okazuje się, że armia Kremla kolejny raz użyła do ataku na Kijów swojego najnowszego i wciąż tajemniczego superpocisku Ch-69 (X-69). Siły Zbrojne Ukrainy bardzo się go obawiają, ponieważ zarówno amerykańskie systemy obrony Patriot, jak i niemieckie IRIS-T, są wobec niego bezsilne.
Nie można nie wspomnieć, że to właśnie ta broń została użyta do ataku i zniszczenia elektrowni Trypliskiej pod Kijowem, która odpowiada ona za 57 procent produkcji energii na tym obszarze. Pierwszy raz pocisk ten został użyty na początku kwietnia tego roku. Do tej pory zaatakowano nim tylko kilka razy. Dlatego wciąż niewiele o nim wiadomo i budzi on mnóstwo kontrowersji. Tym razem pocisk uległ awarii i spadł do jednego ze stawów leżących na obrzeżach stolicy Ukrainy.
Rosja użyła nowego pocisku manewrującego Ch-69
Co ciekawe, ta broń jest przenoszona przez najnowszy rosyjski myśliwiec 5. generacji Su-57. Kilka dni temu, pojawiły się informacje, że Rosjanie rozmieścili blisko granicy Ukrainy i na samych terenach okupowanych tego kraju kilka sztuk tych maszyn, dzięki czemu mogą dokonywać błyskawicznych ataków rakietowych za pomocą właśnie pocisków Ch-69 oraz lepiej chronić swoje bazy przed myśliwcami F-16.
Pocisk X-69 bazuje na swoim starszym bracie w postaci X-59. To odpowiednik amerykańskiego AGM-158 JASSM, czyli wszechstronnej broni wykorzystywanej do ataków na cele powietrzne, naziemne i morskie. Został zaprezentowany całkiem niedawno, bo podczas wystawy w Dubaju, która odbyła się w połowie listopada zeszłego roku.
Wciąż tajemniczy pocisk bardzo ciężki do zestrzelenia
Jak przekonuje producent, pocisk ma kilka cech, dzięki którym jest "wielofunkcyjny, dyskretny i wysoce precyzyjny", a jego unikalna kwadratowa konstrukcja została zaprojektowana specjalnie dla rosyjskiego myśliwca piątej generacji Su-57. X-69 to pocisk typu stealth, a właściwości te gwarantują przede wszystkim konstrukcja kadłuba i specjalnie opracowana powłoka pochłaniająca promieniowanie, dzięki którym pocisk ma być prawie niewykrywalny dla radarów obrony powietrznej wroga.
Dlatego też nie został strącony przez stacjonujące na Ukrainie systemy obrony powietrznej Patriot czy IRIS-T. Z ujawnionych informacji wynika, że pocisk naprowadza się na cel za pomocą nawigacji inercyjnej i satelitarnej GLONASS czy GPS oraz głowicy elektrooptycznej (EO). Pocisk waży ok. 770 kilogramów, ma efektywny zasięg bojowy 400 kilometrów, rozwija prędkość 1000 km/h i przenosi amunicję odłamkowo-burzącą lub kasetową o masie 300-310 kilogramów.
Jak wskazują eksperci z serwisu Defence Express, dwa rodzaje głowic bojowych umożliwiają użycie przeciwko różnym celom. Wymienia się tu infrastrukturę komunikacyjną, przemysłową, transportową czy wojskową, a dokładnie lotniska, składy paliw i okręty. Głowica kasetowa może zaś zostać wykorzystana do zniszczenia wrogich formacji pancernych, rakietowych, komunikacyjnych i przeciwlotniczych rozmieszczonych na polu walki.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!