Tak koszmarnie wygląda Irpień po wycofaniu się rosyjskich wojsk

Irpień, obok Buczy i Hostomela, to kolejne miasto niemal całkowicie zniszczone przez Rosjan, którzy zaatakowali je na początku swojej agresji na Ukrainę pod koniec lutego.

Irpień, obok Buczy i Hostomela, to kolejne miasto niemal całkowicie zniszczone przez Rosjan, którzy zaatakowali je na początku swojej agresji na Ukrainę pod koniec lutego.
Zrujnowany Irpień w widoku z drona /NEXTA /Twitter

Agencja NEXTA opublikowała najnowsze zdjęcia miasta Irpień leżącego niedaleko Kijowa. Zostały one wykonane z dronu należącego do dziennikarzy agencji Reuters. Pokazują one skalę zniszczeń dokonaną przez Rosjan.

Walki o Irpień trwały kilka tygodni. W tym czasie rosyjscy żołnierze niemal doszczętnie zrujnowali większość budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej. Skala zniszczeń widoczna na zdjęciach z dronu dosłownie przeraża. Rosyjscy żołnierze zabili też w bestialski sposób dziesiątki cywilów.

Irpień przed inwazją rosyjską był zamieszkiwany przez ponad 60 tysięcy ludzi. Była to jedna z sypialni stolicy kraju, czyli Kijowa. Władze Ukrainy zapowiedziały odbudowę miasta. Rosyjskie oddziały wycofały się z tego obszaru w kierunku Czarnobyla i granicy z Białorusią pod koniec marca.

Reklama

Obecnie w mieście trwa akcja oczyszczenia miasta z min, niewybuchów i dziesiątek sztuk zniszczonych rosyjskich pojazdów. Niektórzy mieszkańcy wrócili do swoich domów. Na razie nie ma niebezpieczeństwa powrotu rosyjskiej armii. Nie oznacza to jednak, że Kreml nie może dokonać ataku rakietowego na miasto, jak miało to miejsce wczoraj (28.04) w przypadku Kijowa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Irpień | Drony | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy