To dzięki tej broni Putin dokonał odwetu. Tajemnicza technologia kluczem do ataku rakietowego na Ukrainie

Ostatni atak rakietowy na cywilne cele w Ukrainie mógł zostać dokonany przy użyciu specjalnej technologii, którą Rosjanie rzadko pokazują światu. Armia rosyjska ma bowiem na wyposażeniu urządzenie, zdolne do zakłócenia całych systemów obrony przeciwlotniczej. Istnieją podejrzenia, że to właśnie ta technologia umożliwiła Putinowi tak brutalną zemstę.

Wobec ostatniego ataku rakietowego w Ukrainie zaczęły pojawiać się analizy, co dokładnie do niego doprowadziło. Armia ukraińska zestrzeliła co prawda dużo rakiet, jednak pomimo wydawałoby się względnej kontroli nieba, doszło do największego ataku rakietowego od czasu rozpoczęcia wojny. Trop może prowadzić do kilku helikopterów MI-8MTPR-1, wyposażonych w systemy do wojny elektronicznej Rychag. To one mogły pozwolić Rosji na dokonanie ataków i doprowadzenie wielu rakiet do celów.

Rosyjski system do zakłócania obrony przeciwlotniczej

MI-8MTPR-1 to modyfikacja znanych śmigłowców, które wyposażono w specjalne systemy Rychag-AV. Do rosyjskiego arsenału weszły w 2015 roku i obecnie są jego najnowocześniejszymi śmigłowcami do walki elektronicznej. Służą one do zagłuszania wrogiej obrony ziemia-powietrze oraz systemów namierzania wrogich myśliwców. Dzięki temu pozwalają na swobodniejsze działanie rosyjskich samolotów, helikopterów, dronów i rakiet.

Reklama

Rychag działa na podstawie sekwencji anten odbierających i nadających sygnał. Anteny odbierające, umieszczone z przodu, wykrywają sygnał obrony przeciwlotniczej. Natomiast anteny tylne emitują własny sygnał, zagłuszający przeciwnika. Śmigłowiec z włączonym systemem może utrzymywać się w locie przez około dwie i pół godziny.

Obecnie rosyjskie lotnictwo posiada 20 operacyjnych MI-8MTPR-1. Według doniesień z ostatnich miesięcy przynajmniej dwa muszą obecnie znajdować się na Ukrainie. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że wykorzystano go do przeprowadzenia ostatniego ataku rakietowego na ukraińskie miasta.

Rosyjski system do zakłócania obrony przeciwlotniczej

Hipotetycznie, jeżeli skupiono je w dużej liczbie na jakimś obszarze, mogły okazać się znaczącym wsparciem w ataku. Skupiając siły system Rychag mógłby zagłuszyć znaczną część obrony przeciwlotniczej na jakimś odcinku, umożliwiając tym lot rakiet do celu.

Z drugiej strony jednak trudno dokładnie oceniać, czy system faktycznie byłby użyteczny przy operacji na taką skalę. Ocena jest tym trudniejsza, że jakiekolwiek przypadki rozpoznania MI-8MTPR-1 w akcji praktycznie nie istnieją poza kilkoma filmami czy zdjęciami z rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Patrząc też na ogólny stan rosyjskiego lotnictwa podczas wojny w Ukrainie, trudno wnioskować, żeby Rychag spełniał swoje podstawowe zadania.

Możliwe jednak, że wobec ostatniego ataku rakietowego na ukraińskie miasta, Rosjanie postanowili użyć technologii w nowy sposób. Zamiast taktycznego wsparcia obszarów walki powietrznej, użyli jej do zmasowanego ataku terrorystycznego na jednym punkcie.

Jednak nawet zakładając, że tajemnicza technologia Rychag brała udział w ostatnim ataku rakietowym, mógł to być jej ostatni raz. Do tej pory bowiem zagłuszała głównie systemy postsowieckie. Teraz Ukraina otrzyma zachodnie systemy jak niemiecki IRIS-T. A z tym rosyjska technologia już raczej sobie nie poradzi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie | technologia wojskowa | Rosja | armia rosyjska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy