Ukraina chce produkować amerykański system obrony powietrznej Patriot
Ukraina próbuje wzmocnić swoją obronę powietrzną w związku z nasilającymi się atakami Rosji. Jednym z systemów, który bardzo dobrze sprawdził się w walce, jest amerykański system Patriot, dzięki któremu można strącać nawet nowoczesne myśliwce Su-35, dlatego podjęto rozmowy w sprawie jego produkcji na terenie Ukrainy.
23 kwietnia ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Oksana Markarowa ujawniła, że Kijów prowadzi konsultacje z Waszyngtonem w sprawie potencjalnej współpracy przy produkcji systemów obrony powietrznej Patriot. Celem jest wzmocnienie obrony przed rosyjskimi atakami, a zestrzelenie rosyjskiego myśliwca Su-35 zwróciło uwagę właśnie na amerykański system.
- Pomiędzy wizytami odbyły się już dwa spotkania biznesowe, ukraińskie i amerykańskie, ze wszystkimi, ponieważ w rzeczywistości Patriot to nie tylko jeden producent, ale kilku, z których każdy produkuje inne części - powiedziała Markarowa w rozmowie z "Ukraińską Pravdą" - Aktywnie nad tym pracujemy. Powinniśmy... sami zacząć dużo produkować, przynajmniej komponenty, a najlepiej jakieś gotowe produkty. Rozumiemy, że nawet po naszym zwycięstwie Rosja nie zniknie tak po prostu - podkreśliła.
Ukraińska dyplomatka zwróciła także uwagę na to, że smutnym odkryciem ten wojny jest to, jak wolny świat jest nieprzygotowany na szybki wzrost produkcji, gdy zajdzie taka potrzeba. Proponowana współpraca pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą przy produkcji Patriota była również jednym z punktów dyskusji podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego za oceanem.
Ukraina zmaga się z rosyjskimi atakami. Obrona powietrzna jest niewystarczająca
Pomimo wielokrotnych informacji o udanych zestrzeleniach dronów, a nawet myśliwców Su-34 i Su-35S, ataki rakietowe pokazują, że zarówno mieszkańcy miast, jak i infrastruktura energetyczna są zagrożone. Z kolei amerykański system Patriot zdążył zasłynąć ze swojej skuteczności w przechwytywaniu rosyjskich rakiet balistycznych i manewrujących.
Myśliwce Su-35 to największy produkt eksportowy Rosji, ale także niezwykle niebezpieczne dla Ukraińców maszyny na polu walki. Według doniesień jednego z anonimowych ukraińskich urzędników umożliwiają Moskwie zwiększenie kontroli nad Wschodnią Ukrainą. Su-25 i MiG-29 przekazane przez Zachód ze względu na swój wiek i ograniczenia, nie są tak skuteczne w walce z nowoczesnymi rosyjskimi myśliwcami.
Pojawiły się za to informacje o wielokrotnym zestrzeleniu Su-35 przez "Patrioty". Podczas wydarzenia z 3 kwietnia 2022 roku rosyjski pilot, który katapultował się z kabiny potwierdził, że to właśnie obrona powietrzna strąciła samolot. Do udanych zestrzeleń doszło także w lipcu 2022 r. (przechwycenie Su-35 w pobliżu Kachowki), w maju 2023 r. (dwa zestrzelone Su-35 nad obwodem briańskim).
Czy Stany zgodzą się na produkcję na Ukrainie?
System Patriot kojarzy nam się ze Stanami Zjednoczonymi, ale rakiety przechwytujące są produkowane na licencji także w innych państwach. W Holandii zajmuje się tym przedsiębiorstwo Thales, w Niemczech specjalizujący się w rakietach konglomerat MBDA, w Grecji dominujący gracz w krajowym systemie obronnym - firma Hellenic Defence Systems, a w Japonii Mitsubishi Heavy Industries.
Wyrzutnie wykorzystują dwa typy rakiet: Patriot Advanced Capability-2 (PAC-2) i Patriot Advanced Capability-3 (PAC-3). Pierwsze eksplodują w pobliżu celu, wykorzystując głowicę wybuchowo-odłamkową. Dzięki temu są szczególnie skuteczne w obronie przeciwko samolotom i rakietom balistycznym. Drugie są bardziej zwinne i zaprojektowane do uderzania bezpośrednio w cel.
Komentując próby produkcji "Patriotów" na Ukrainie serwis bulgarianmilitary.com wskazuje na kolejne przekraczane "czerwone linie", sugerując, że Waszyngton będzie musiał dokładnie rozważyć potencjalne konsekwencje.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!