Ukraina zarobi miliardy na produkcji tego kosmicznego cacka

Turecki koncern Baykar, producent słynnych dronów Bayraktar TB2, podpisał kilka umów z ukraińskimi koncernami, które sprawią, że nasz wschodni sąsiad zarobi miliardy na produkcji drona swoim wyglądem przypominającego myśliwce F-35.

Ukraina zarobi miliardy na produkcji tego kosmicznego drona o nazwie Bayraktar Kizilelma
Ukraina zarobi miliardy na produkcji tego kosmicznego drona o nazwie Bayraktar KizilelmaBaykarmateriały prasowe

Świetne tureckie drony szturmowe Bayraktar TB2 pozwoliły ukraińskiej armii dzielnie bronić miast i ludności cywilnej przed rosyjskim agresorem w pierwszych miesiącach wojny. Niedawno pojawiły się informacje, że firma Baykar zamierza zacieśnić współpracę z ukraińskimi firmami w celu stworzenia nowych, bardziej zaawansowanych pojazdów latających.

Teraz wiemy już, że koncerny militarne naszego wschodniego sąsiada będą dostarczać nowoczesne i wydajne silniki oraz komponenty do futurystycznych i najbardziej zaawansowanych dronów Bayraktar Kizilelma. Na pierwszy rzut oka z wyglądu przypomina on amerykańskie myśliwce F-35 Lightning II i europejskie Eurofighter Typhoon. Przedstawiciele Baykar zapewniają, że jest to maszyna światowej klasy.

Dron Bayraktar Kizilelma to część ukraińskiej myśli technicznej

Dron właśnie pomyślnie przechodzi kolejne loty testowe, więc jego premiera jeszcze w tym roku wydaje się bardzo prawdopodobna. Masowa produkcja ma ruszyć w 2024 roku. Maszyna ma niemal natychmiast trafić na front, bo w ramach podpisanej z Kijowem umowy, turecki Baykar nie tylko sięgnął po silniki ukraińskiej produkcji, ale i uruchomi produkcję modelu Bayraktar Kizilelma na terenie Ukrainy.

Najciekawszym aspektem powstania tego drona jest fakt, że najważniejsze komponenty znajdujące się na jego pokładzie, czyli silniki turboodrzutowe AI-25TLT i AI-322F, zostały opracowane i zbudowane przez ukraiński koncern Motor Sich. Kizilelma jest przeznaczony do niszczenia celów w powietrzu, zdobywania przewagi i niszczenia obrony przeciwlotniczej wroga. W niedalekiej przyszłości ma on stacjonować na najnowszym tureckim desantowym lotniskowcu TGG Anadolu.

Dron Kizilelma będzie stacjonował na tureckim lotniskowcu

Turecka maszyna będzie mogła przenosić pociski kierowane laserowo, pociski przeciwpancerne dalekiego zasięgu, rakiety typu powietrze-powietrze, a także autonomiczne, precyzyjne pociski manewrujące nowej generacji (SOM ALCM) oraz pociski przeciwradiolokacyjne.

Podstawowa wersja BSP Kizilelma będzie mogła poszczycić się prędkością maksymalną dochodzącą do 1100 km/h i przelotową 735 km/h. Dron pozostanie w powietrzu przed uzupełnieniem paliwa przez maksymalnie 5 godzin i powinien być w stanie odbywać loty na wysokości 11 kilometrów przy pułapie operacyjnym 14 kilometrów.

Petros Psyllos o sztucznej inteligencji: Każda technologia jest obosiecznaRMF
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas