Ukraińcy wdarli się do obwodu kurskiego - co to za region?

Według dostępnych informacji siły ukraińskie weszły do obwodu kurskiego i zajęły kilka wsi. Doniesienia medialne wskazują, że Ukraińcy zaczynają tworzyć tam okopy i prowizoryczne fortyfikacje. Jednak to nie koniec ich marszu, teraz został zaatakowany kolejny rosyjski obwód położony dalej na wschód, czyli obwód lipiecki.

Rosja została zaskoczona zorganizowanym atakiem sił ukraińskich na własne terytorium. Wojska Ukrainy weszły do obwodu kurskiego i tam zajęły wieś Nikołajewo-Darjino, Darjio oraz Swierdlikowo. Ponadto Ukraińcy mają już tam tworzyć umocnienia. Walki mają się także toczyć we wsi Ołesznia, Gonczarkowa i Sudża.

Jak podaje Biełsat, Ukraińcy mają być blisko wsi Kromskije Byki, której zajęcie otworzy drogę do Kurskiej Elektrowni Jądrowej. Według dostępnych informacji walki mają przebiegać około 30 km od granicy Ukrainy na obszarze Rosji.

Reklama

Jak podają specjaliści, marsz Ukraińców był możliwy, gdyż główne siły rosyjskie zostały skierowane na linię frontu znajdującą się w pobliżu Doniecka. Władze obwodu kurskiego zaczęły ewakuować ludność cywilną z miejscowości przygranicznych. Z kolei Washington Post informuje, że Ukraińcy zajęli stację pomiaru gazu w rosyjskiej Sudży, przez którą przesyłany jest gaz do dalszej części Europy.

Wojsko ukraińskie zaatakowało rosyjski Lipieck

Z ostatnich doniesień, w nocy z czwartku na piątek, siły ukraińskie zaatakowały kolejny obwód, obwód lipiecki. Tutaj ukraińskie drony zbombardowały lotnisko wojskowe znajdujące się w pobliżu miasta Lipieck (około 510 tys. mieszkańców), które jest oddalone o około 300 km od granic Ukrainy.

Obwód ten graniczy z zaatakowanym wcześniej obwodem kurskim. Jak podają lokalne media, na lotnisku wojskowym wybuchł pożar, zarządzono także ewakuację mieszkańców czterech posiedli w Lipiecku i rejonów podmiejskich. W mieście wprowadzono także stan wyjątkowy.

Atak sił ukraińskich skupiał się na składzie amunicji, który znajdował się na terenie bazy wojskowej. Uderzono również w obiekty infrastruktury energetycznej. Doprowadziło to do odcięcia dostaw prądu w okolicy.

Co wiadomo o zaatakowanym obwodzie kurskim?

Obwód kurski graniczy od zachodu z Ukrainą, zaś centrum administracyjnym jest miasto Kursk, gdzie żyje prawie 440 tys. osób. W całym obwodzie mieszka około 1 mln ludzi.

Obszar obwodu odznacza się urozmaiconą, złożoną rzeźbą terenu. Występują tutaj liczne rozgałęzione doliny rzeczne o różnej wielkości (ich głębokość może dochodzić nawet do 100 m), a także bardzo liczne wielkie wąwozy i rozcięcia erozyjne. Obszar jest pofałdowany, występują tutaj pagórki o wysokości do nawet kilkudziesięciu metrów wysokości względnej. Wysokość powierzchni nad poziomem morze wynosi 175-225 m. Mieszkańcy muszą także uważać na liczne trzęsawiska i bagna.

Temperatura powietrza może osiągnąć ponad 40 stopni Celsjusza podczas lata oraz może spaść do -40 stopni Celsjusza w zimie. W regionie znajduje się około 870 jezior o łącznej powierzchni około 200 kilometrów kwadratowych, a także 785 sztucznych zbiorników wodnych.

Obecnie mieszkańcy obwodu żyją z produkcji rolnej, wydobyciu rud żelaza, produkcji cukru i wytarzania energii elektrycznej przez Kurską Elektrownię Jądrową. Powstała ona w 1976 roku i składa się z dwóch bloków energetycznych o łącznej mocy 2000 MW. W elektrowni pracuje około 5 tys. osób. W 2021 roku wyprodukowano tutaj 25,1 mld kWh energii. Wytwarza około 17 proc. energii dla Rosenegoatomu (operator rosyjskich elektrowni atomowych), zaś około 70 proc. energii elektrycznej jest dostarczane poza region. Elektrownia ta jest jednym z głównych źródeł energii dla Gazprom Transgaz Moskwa, Kurskiego Zakładu Produkcji Głównych Gazociągów, czy Kurskiego Zakładu Zasilania Kolei Moskiewskiej.

Ostatni raz działania wojenne prowadzono tutaj w latach 1942-1943 podczas II wojny światowej. Spowodowały one ogromne straty materialne. Potem nastąpiła okupacja niemiecka. Według dostępnych informacji w tym czasie zostało doszczętnie zniszczonych około 3 tys. zakładów przemysłowych, zniszczono także ponad połowę linii kolejowych. Po wojnie w regionie nie pozostał ani jeden traktor.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | Elektrownia jądrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy