W końcu pokazano w akcji prototyp czołgu Leopard 2A-RC 3.0
Niemiecko-francuska grupa KNDS w końcu zaprezentowała w akcji demonstrator technologii czołgu Leopard 2A-RC 3.0, który wyposażono w bezzałogową wieżę. To przyszłość pięści pancernej kilku krajów NATO.
Tak jak wcześniej oczekiwano, czołg Leopard 2A-RC 3.0 od niemiecko-francuskiej grupy KNDS miał swoją oficjalną na paryskich targach Eurosatory 2024, które potrwają do 21 czerwca. Jak podaje KNDS, pokazano duży pakiet modernizacyjny dla czołgu Leopard 2 z 3-osobową załogą (dowódcą, działonowym i kierowcą) i bezzałogowym systemem wieżowym.
Dzięki niższemu profilowi od załogowego odpowiednika i zintegrowania z kadłubem, udało się zaoszczędzić miejsce w środku. To przekłada się na większe bezpieczeństwo załogi. Systemy ochrony zajmują teraz o 30% mniej miejsca.
Leopard 2A-RC 3.0 od KNDS w pełnej krasie
KNDS chwali się, że system wieżowy pozwala na adaptację dowolnej armaty standardu NATO o długości 44 i 55 kalibrów czy kal. 130 mm czy 140 mm oraz najróżniejsze uzbrojenie główne. W demonstratorze zastosowano jednak klasyczną armatę gładkolufową 120 mm Rh-120 L55A1.
Nie zabrakło też zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia z armatą automatyczną 30 mm. Co ciekawe, automat ładowania o wysokiej wydajności może przygotować wieżę do 3 wystrzałów w zaledwie 10 sekund. Dodano też modułowy magazyn na naboje. Armata może być zasilana amunicją programowalną 30 mm x 113 do zwalczania bezzałogowców i wielozadaniową wyrzutnią rakietową nieujawnionego typu LOS/NLOS oraz wyrzutnie granatów dymnych/aerozolowych.
Czym jest i co potrafi czołg Leopard 2A-RC 3.0?
KNDS podaje, że Leopard 2A-RC 3.0 ma masę bojową poniżej 60 ton, oczywiście w zależności od konfiguracji. Kadłub ma 7,95 m długości (11,17 m z zastosowaną armatą), 3,77 m szerokości oraz 2,44 m wysokości. Maszyna napędzana jest silnikiem wysokoprężnym o mocy 1500 KM. Zapewnia on prędkość maksymalną przekraczającą 65 km/h oraz zasięg do 460 kilometrów. Prześwit pod kadłubem wynosi 500 mm.
Leoparda 2AX ma znaleźć się w niemieckiej armii gdzieś pomiędzy zamawianymi najnowszymi Leopardami 2A8 a czołgiem nowej generacji MGCS (Main Ground Combat System). Na razie nie wiadomo, kiedy czołg wejdzie na uzbrojenie Niemiec, ale oczekuje się, że może to być kwestia 2-3 lat.
