Ale to już było! Nowości od Apple od dawna na Androidzie

Już w poniedziałek (12 września) odbędzie się premiera nowego systemu operacyjnego Apple, czyli iOS-a 16. Prawdopodobnie od wieczora będziemy mogli pobrać go na swoje urządzenia. Wraz z tą wersją oprogramowania, jak co roku, przyjdzie trochę nowości. Ale czy na pewno można je tak nazwać? Na iPhone’ach pewnie tak, jednak na telefonach z Androidem niektóre z nich były od lat.

Procent naładowania baterii

W najnowszym iOS-ie 16 zostanie wprowadzona funkcja... wyświetlania stanu naładowania baterii na ikonce w prawym górnym rogu ekranu. Dotychczas było to widoczne poprzez otwarcie centrum sterowania (przesuwając palcem od góry do dołu urządzenia), natomiast po aktualizacji liczba będzie na ikonie przedstawiającej baterię - co jednak ciekawe, jej wypełnienie nie będzie się zmieniało w zależności od stanu naładowania - będzie cały czas pełna, co może negatywnie wpłynąć na czytelność informacji. Ta funkcja na telefonach z Androidem istniała od lat, z tym, że tam właśnie zmienia się również wypełnienie ikony.

Reklama

Personalizacja

Użytkownicy Androida rok w rok bardzo sobie chwalą szerokie możliwości personalizacji telefonu, w tym wyświetlanych ikonek czy choćby dostosowania użytej palety kolorów w zależności od wybranej tapety. W tym roku czegoś podobnego doczekają się także posiadacze iPhone’ów - nowy ekran blokady pozwoli na rozbudowane dostosowanie dostępnych informacji, wyświetlimy na nim zdjęcia, ustawimy font oraz jego kolor, wyświetlimy też widżety. To bez dwóch zdań będzie miłe odświeżenie tych telefonów, ale ponownie - Apple, to już było.

Always-on display

Always-on display to funkcja pozwalająca wyświetlać na zablokowanym, niegasnącym ekranie podstawowe informacje, takie jak czas, data, słuchana muzyka, pogoda, ustawione alarmy czy kalendarz. Jest ona dostępna od dłuższego czasu na niektórych urządzeniach Samsunga, w tym na używanym przeze mnie Samsungu Galaxy A52, a firma z nadgryzionym jabłkiem, o dziwo, prezentuje ją jednak dopiero w tym roku.

Wykrywanie wypadku

Kilka dni temu podczas konferencji Apple ogłosiło także, że najnowsze urządzenia będą wyposażone w funkcję wykrywania wypadku. To niewątpliwie wspaniałe, że taka opcja będzie dostępna - w przypadku faktycznego wykrycia wypadku, telefon czy zegarek automatycznie połączy się z odpowiednimi służbami i prześle naszą lokalizację, jeśli nie odpowiemy na jego pytanie, czy pomoc jest potrzebna. Nie jest to jednak całkowita nowość na rynku - Google był w tym przypadku pierwszy, umieszczając ją na niektórych ze swoich smartfonów Pixel. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | iOS | Android | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy