Aż jeden na pięć artykułów naukowych to oszustwo. Chiny liderem
Nowe badanie przeprowadzone przez niemieckich naukowców ujawnia, że aż jeden na pięć artykułów opublikowanych w czasopismach naukowych może zawierać sfałszowane dane, a szczególnie podejrzane są chińskie publikacje.
Jak dowiadujemy się z raportu Financial Times, rzetelność publikacji akademickich jest coraz bardziej podważana przez fałszywe publikacje naukowe produkowane masowo przez komercyjne "usługi wydawnicze" - wykorzystują one wspierane przez sztuczną inteligencję zautomatyzowane techniki i sprzedają fałszywe publikacje studentom, naukowcom i lekarzom. Badanie przeprowadzone przez niemieckich naukowców pokazuje, że skala tego procederu jest ogromna, bo tego typu treści stanowią nawet 20 proc. publikacji naukowych.
Niezależni badacze, którzy oceniają oszustwa naukowe, najczęściej analizują treść artykułów i szukają na przykład zmanipulowanych obrazów i nieprawdopodobnych sekwencji genetycznych. Niemieccy uczeni postanowili podejść do tematu inaczej, a mianowicie zidentyfikowali proste wskaźniki ostrzegawcze, które nie wymagają szczegółowej analizy samego artykułu, jak wykorzystanie prywatnych, a nie instytucjonalnych adresów e-mail.