Bakterie lubią smog. Pomaga im walczyć z antybiotykami

Jak wynika z nowego globalnego badania, którego wyniki opublikowane zostały w magazynie naukowym Lancet Planetary Health, istnieje trudny do zlekceważenia związek między zanieczyszczeniem powietrza a wzrostem oporności bakterii na antybiotyki.

Jak wynika z nowego globalnego badania, którego wyniki opublikowane zostały w magazynie naukowym Lancet Planetary Health, istnieje trudny do zlekceważenia związek między zanieczyszczeniem powietrza a wzrostem oporności bakterii na antybiotyki.
Bakterie lubią smog. Pomaga im radzić sobie z antybiotykami /123RF/PICSEL

Zanieczyszczenie powietrza a wzrost oporności na antybiotyki

Naukowcy nie mają dobrych wieści, bo jak się okazuje zanieczyszczenie powietrza szkodzi nam na więcej sposobów, niż się dotąd wydawało. Z nowej analizy, wykorzystującej dane z ponad 100 krajów i prawie dwudziestu lat, wynika, że zwiększone zanieczyszczenie powietrza wiąże się z rosnącą opornością na antybiotyki na każdym kontynencie.

Sugeruje również, że związek między nimi wzmocnił się z czasem, tj. wzrost poziomu zanieczyszczenia powietrza zbiegł się w czasie z większym wzrostem oporności bakterii na antybiotyki, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi na całym świecie.

Reklama

Mówiąc konkretniej, każdy wzrost zanieczyszczenia powietrza o 10 proc. wiąże się ze wzrostem oporności na antybiotyki o 1,1 proc. Dane wskazują zaś, że oporność na antybiotyki wynikająca z zanieczyszczenia powietrza była związana z około 480 tys. przedwczesnych zgonów w 2018 roku.

Walka z zanieczyszczeniem powietrza to konieczność

A warto w tym miejscu nadmienić, że oporność na antybiotyki jest jednym z najszybciej rosnących zagrożeń dla zdrowia na świecie i według szacunków już zabija 1,3 miliona osób rocznie. Napędzają ją głównie nadużywanie i niewłaściwe używanie antybiotyków, ale nowe badanie sugeruje, że zanieczyszczenie powietrza pogarsza problem. 

Naukowcy nie weryfikowali tu dokładnie, dlaczego te dwie rzeczy mogą być ze sobą powiązane, ale dowody sugerują, że pył zawieszony PM2,5 może zawierać bakterie oporne na antybiotyki i geny oporności, które mogą być przenoszone między środowiskami i wdychane przez ludzi.

A że mamy jeszcze "typowe" dla zanieczyszczenia powietrza zagrożenia, wynikające z długotrwałej ekspozycji, jak choroby serca, astma i rak płuc, to kontrolowanie zanieczyszczenia powietrza staje się podwójnie ważne. Bo może znacznie zmniejszyć liczbę zgonów i koszty ekonomiczne wynikające nie tylko z tych chorób, ale i infekcji bakteryjnych opornych na antybiotyki.

A co jeśli tego nie zrobimy? Modelowanie możliwych przyszłych scenariuszy wskazuje, że jeśli nie będzie zmian w obecnej polityce dotyczącej zanieczyszczenia powietrza, do 2050 r. poziom oporności na antybiotyki na całym świecie może wzrosnąć o 17 proc., a roczna liczba przedwczesnych zgonów związanych z opornością na antybiotyki do około 840 tys.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy