Mars Express dostarcza niesamowite zdjęcia Czerwonej Planety
Mars Express to orbiter należący do agencji ESA, który od lat dostarcza nam zdjęcia powierzchni Czerwonej Planety, uchwycone z wysokości kilkuset kilometrów. Europejska Agencja Kosmiczna udostępniła nowe obrazy wykonane przez Mars Express. Tym razem mamy okazję podziwiać widoki wulkanicznego obszaru Acheron Fossae.

Mars Express to bezzałogowa sonda kosmiczna, która znajduje się na orbicie Czerwonej Planety od ponad dwóch dekad. Jest to misja Europejskiej Agencji Kosmicznej, która dostarczyła nam mnóstwo zdjęć tego świata oraz cennych danych. ESA udostępniła nowe fotografie z orbitera, które naprawdę zachwycają.
Zdjęcia wulkanicznego obszaru Acheron Fossae z Mars Express
Europejska Agencja Kosmiczna udostępniła nowe zdjęcia zrobione orbiterem Mars Express. Tym razem są to obrazy, na których uwieczniono tereny obszaru o nazwie Acheron Fossae. Jest to miejsce, na którym kiedyś występowała duża aktywność wulkaniczna i ta odcisnęła swoje piętno na powierzchni.

Zdjęcia zrobione przez sondę Mars Express ukazują piękno Acheron Fossae z cechami terenu, które powstały w wyniku dawnej aktywności wulkanicznej. Są to m.in. rowy przypominające koryta i strome klify czy gładkie równiny i wysokie kopuły utworzone przez wulkanizm. Niektóre z tych rowów rozciągają się nawet na 800 kilometrów. Można też dostrzec stożkowate szczyty i niektóre z nich mają po kilka kilometrów wysokości.

Orbiter Mars Express przybył w pobliże Czerwonej Planety pod koniec 2003 r. Na pokładzie statku jest m.in. kamera stereoskopowa o wysokiej rozdzielczości (HRSC), która jest obsługiwana przez Niemieckie Centrum Aeronautyki i Kosmonautyki. ESA planuje misję sondy co najmniej do 2026 r., ale nie wyklucza jej przedłużenia.
Europejska Agencja Kosmiczna wraca na Marsa
ESA ma już na swoim koncie także nieudane misje na Czerwoną Planetę. Tutaj na myśl przychodzi przede wszystkim lądownik Schiaparelli z misji ExoMars, który rozbił się o powierzchnię Czerwonej Planety z wysokości około 2-4 kilometrów. Mimo to Europejska Agencja Kosmiczna nie poddaje się i planuje powrót na ten świat.
Europejska Agencja Kosmiczna pracowała jeszcze kilka lat temu z Roskosmosem nad misją, której celem jest dostarczenie łazika Rosalind Franklin. Współpracę z Rosjanami zerwano po inwazji na Ukrainę. Dziś wiemy, że zadanie stworzenia lądownika powierzono firmie Airbus. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to start misji odbędzie się w 2028 r.