NASA ponownie lata na Marsie dronem Ingenuity. Na jednym ze zdjęć Perseverance

Ingenuity to marsjański helikopter należący do NASA, który po kilku miesiącach przerwy zaczął ponownie latać. Dron wykonał dwa nowe loty i w trakcie ostatniego uchwycił na jednym ze zdjęć swojego większego towarzysza, czyli łazik Perseverance. Początkowo zakładano, że misja Ingenuity będzie znacznie krótsza.

NASA w 2020 r. wysłała na Marsa kolejny łazik o nazwie Perseverance i wraz z nim na Czerwoną Planetę udał się dron Ingenutiy. To mały helikopter, który jest pierwszą tego typu maszyną latającą na innym świecie poza Ziemią. Lądowanie odbyło się w lutym 2021 r. W kwietniu tego samego roku śmigłowiec pierwszy raz wzbił się w powietrze. Po kilkunastotygodniowej przerwie dron ponownie zaczął latać.

Reklama

Ingenuity uchwycił na Marsie łazika Perseverance

Ingenuity odbył niedawno dwa loty. 53. z nich nie został ukończony zgodnie z planem i maszyna wylądowała. Kolejna próba (54.) odbyła się 3 sierpnia i została ogłoszona sukcesem, choć tak naprawdę trwała krótko, bo tylko 25 s. NASA chciała w ten sposób pozyskać nowe dane, które miały pomóc w rozwikłaniu zagadki przerwanego lotu zaprogramowanego wcześniej. Przy okazji helikopter uchwycił na jednym ze zdjęć swojego kompana w postaci łazika Perseverance. Fotka widoczna jest poniżej i została zrobiona na wysokości około 5 m nad powierzchnią.

NASA bardzo zadowolona z misji

Misja małego śmigłowca Ingenuity początkowo miała być znacznie krótsza. NASA zaplanowała dla tej maszyny tylko pięć lotów, które miały wykazać, czy tego typu drony mogą w ogóle wznosić się w rozrzedzone powietrze Czerwonej Planety. Trzeba mieć na uwadze, że gęstość atmosfery Marsa jest bardzo rzadka. Mimo to pierwsze próby zakończyły się sukcesem i dlatego amerykańska agencja zdecydowała się przedłużyć misję maszyny w nieskończoność, a dokładniej do momentu, aż urządzenie stanie się bezużyteczne.

Ingenuity w trakcie kilkudziesięciu lotów pokonał na Marsie łączny dystans ponad 12 km. Udało się tego dokonać w ciągu 95 minut spędzonych w powietrzu planety. Najwyżej helikopter wzniósł się na wysokość 18 m, a prędkość maksymalna to 23 km/h. Urządzenie waży 1,8 kg i ma niewielki panel słoneczny, który pozwala na ładowanie baterii. W ciągu jednego dnia można w ten sposób uzyskać energię na około 90 s lotu.

Sukces misji Ingenuity sprawił, że NASA już teraz rozważa wysłanie na Marsa znacznie większego drona, który pozwoli przemierzać dalsze odległości. Konkretnych planów na razie nie ma i budowa takiego helikoptera zapewne potrwa co najmniej kilka lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ingenuity | NASA | Kosmos | Perseverance | Mars
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy