Naukowcy: Na planetach podobnych do Ziemi prawdopodobnie są kosmici
Kosmici jednak istnieją? Duńscy naukowcy dowodzą, że na planetach przypominających Ziemię istnienie inteligentnych form życia jest "prawie pewne". To dobra wiadomość dla miłośników UFO.
To może być przełom w poszukiwaniu życia w kosmosie. Naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego opublikowali najnowsze wyniki badań dotyczące planet, które są podobne do Ziemi. Jeśli krążą wokół gwiazdy przypominającej Słońce i mają atmosferę, to mogą mieć także wodę, a na ich powierzchni są prawdopodobnie proste związki organiczne. To z kolei może prowadzić do powstania życia.
Komety kluczem do powstania życia
Badacze z Kopenhagi skoncentrowali się na gwiazdach, które są podobne do Słońca. W swoich badaniach posłużyli się teleskopem ALMA w Chile, który pozwolił na analizę systemów gwiazd oddalonych od Ziemi nawet o 1000 lat świetlnych. Jeśli tylko istnieją tam planety, to może istnieć na ich powierzchni lód, który mogą przynieść ze sobą komety. A od tego już tylko krok do tego, aby na ich powierzchni pojawiła się woda, która jest kluczowym składnikiem podtrzymującym życie.
Wszechświat wypełniony kosmitami?
Duńscy naukowcy stworzyli komputerową symulacje planety, która będzie miała warunki choćby zbliżone do tych, które są na Ziemi. Okazało się, że gwiazdy ewoluują, podobnie jak okrążające je planety. Materia poruszająca się w przestrzeni kosmicznej może spowodować procesy podobne do tych, które zachodziły miliony lat temu na Ziemi.
Obserwacje gwiazd pozwoliły nam zobaczyć, jak porusza się gwiezdna materia wypełniająca wszechświat. Symulacje wykazały, że tam także następuje ewolucja
Mechanizm powstawania warunków korzystnych dla pojawienia się życia jest zakodowany we wszechświecie. Najważniejszą rolę w tym procesie mają odgrywać kosmiczne "ciężarówki", czyli komety. To one dostarczają na planety lód (czyli wodę), a także prawdopodobnie proste związki organiczne.
Komety prawdopodobnie odgrywają najważniejszą rolę w tworzeniu warunków do życia. Mają w sobie dużo lodu, a także cząsteczki organiczne. Uderzając w planety wprowadzają ten materiał na ich powierzchnię
Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze wierzą, że w poszukiwaniu śladów życia we wszechświecie bardzo pomoże nowa generacja teleskopów. Będą one miały możliwość oceny, jaki skład ma gwiazda czy planeta tylko na podstawie pasma światła, które z tych dalekich miejsc dociera do Ziemi. Jeśli tylko uda się udowodnić, że są tam cząsteczki zawierające węgiel, to mogą tam się pojawić bardzie złożone związki, na przykład aminokwasy. A to już tylko krok do tego, aby na danej planecie pojawiło się życie, jakie znamy na Ziemi.