Nie tylko depresja. Magiczne grzybki mogą leczyć z daltonizmu

Jak wynika z badań opublikowanych w Drug Science, już pojedyncze użycie magicznych grzybków, czyli psylocybiny, może spowodować częściową poprawę w ślepocie barw i to pomimo faktu, że jest ona spowodowana defektem genetycznym.

Jak wynika z badań opublikowanych w Drug Science, już pojedyncze użycie magicznych grzybków, czyli psylocybiny, może spowodować częściową poprawę w ślepocie barw i to pomimo faktu, że jest ona spowodowana defektem genetycznym.
Dobre nie tylko na depresję. Magiczne grzybki mogą leczyć z daltonizmu /123RF/PICSEL

Magiczne grzybki dobre nie tylko na depresję i lęki

Niedawno pisaliśmy, że grzybki halucynogenne mogą uwalniać od depresji skuteczniej i na dłużej niż klasyczna farmakoterapia, a teraz dowiadujemy się o ich kolejnym terapeutycznym działaniu - chodzi o ślepotę barw, często nazywaną po prostu daltonizmem (choć jest on tylko jedną z odmian schorzenia).

Ludzki wzrok opiera się na trzech typach czopków, tj. czerwonym, niebieskim oraz zielonym. Oczy osoby z normalnym widzeniem kolorów wykorzystują wszystkie trzy, ale u niektórych osób jeden typ czopków odbiera światło nieprawidłowo, co skutkuje zaburzeniem rozpoznawania barw (CVD).

Reklama

Tak było w przypadku 35-letniego uczestnika badania cierpiącego z powodu deuteranomalii, czyli zaburzenia charakteryzującego się obniżoną percepcją nasycenia zieleni (barwy czerwona, pomarańczowa, żółta, kanarkowa i zielona są przesunięte w kierunku zieleni), który zaważył, że po spożyciu magicznych grzybów jego widzenie kolorów się zmienia.

Test nie kłamie. Psylocybina leczy ślepotę barw

A mówiąc precyzyjniej, znacznie poprawia, co potwierdził test na tablicach Ishihary, który większość z nas przechodziła w szkołach - pamiętacie te koła kolorowych plam, z których trzeba było odczytać liczbę? Żeby uznać, że uczestnik widzi normalnie, musi w teście zdobyć wynik 17 i wyżej, wynik poniżej 13 oznacza zaś ślepotę barw.

Wspomniany mężczyzna normalnie uzyskał wynik 14, ale po 12 godzinach od spożycia magicznych grzybków osiągnął już 18, czyli punkt powyżej granicy normalnego widzenia. Co więcej, jego osobisty rekord po ośmiu dniach z psylocybiną to 19, a pozytywne efekty utrzymywały się naprawdę długo - po 4 miesiącach na poziomie 18, a po roku na poziomie 16, czyli ciągle wyższym niż normalnie. 

I chociaż samodzielne przyjmowanie grzybów przez mężczyznę budzi obawy co do wiarygodności danych zebranych przez zespół badawczy, to naukowcy cytują również inne badanie przeprowadzone w 2020 r., które sugerowało, że psychodeliki mogą trwale złagodzić objawy CVD u niektórych osób.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: psylocybina | grzybki halucynogenne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy