Odchudzanie obniża ryzyko raka, ale może powodować... raka?!
Naukowcy zaprezentowali zaskakujące wyniki nowego badania, które pokazują, że chociaż pozbycie się nadprogramowych kilogramów obniża ryzyko zachorowania na raka, to jednocześnie sam fakt odchudzania je podnosi, a przynajmniej czasowo.
Nadwaga wiąże się z wieloma problemami zdrowotnymi, w tym zwiększonym ryzykiem zachorowania na cukrzycę, choroby układu sercowo-naczyniowego czy nowotwory, a otyłość jest powiązana z co najmniej 13 rodzajami nowotworów i w niektórych regionach świata, jak Ameryka Północna, Europa i Bliski Wschód, jest przyczyną aż 9 proc. wszystkich przypadków raka (z perspektywą zostania w przyszłości główną przyczyną!).
Oznacza to, że dla własnego dobra powinniśmy pozbyć się nadprogramowych kilogramów, chociaż wyniki nowego badania, opisywanego przez Gianmarco Contino z University of Birmingham, nie są zbyt motywujące. Jak się bowiem okazuje, utrata masy ciała również jest powiązana ze znacznie większą częstością występowania nowotworów w ciągu 12 miesięcy po odchudzaniu.
Czy odchudzanie zwiększa ryzyko raka?
W badaniu wykorzystano dane prawie 160 tys. pracowników służby zdrowia, których badania trwały średnio 28 lat. Osoby te co dwa lata aż do 2016 r. zgłaszały szczegółowe informacje na temat swojego zdrowia i stylu życia, a naukowcy zwrócili szczególną uwagę na zmiany w ich wadze. Następnie uczestników podzielono na trzy grupy w zależności od tego, jak zamierzona była ich utrata masy ciała.
Grupa "wysoka" obejmowała osoby wprowadzające zmiany zarówno w diecie, jak i ćwiczenia fizyczne, "średnia" dotyczyła poprawy diety lub aktywności fizycznej, a "niska" przypadki chudnięcia bez widocznych zmian w diecie czy aktywności. Naukowcy szybko zauważyli tu pewien wzór, a mianowicie u osób, które straciły ponad 10 proc. masy ciała, ryzyko rozpoznania raka w następnym roku było znacznie wyższe.
Nie wszystkie nowotwory mają związek z wagą
Nie wszystkie nowotwory były w równym stopniu powiązane z utratą masy ciała, ale zauważono silny związek między utratą masy ciała a nowotworami górnego układu pokarmowego (przełyku i żołądka), wątroby, trzustki i dróg żółciowych. W przypadku tych typów ryzyko było znacznie wyższe i zwiększało się od trzech do ponad siedmiu razy w porównaniu do osób, które się nie odchudzały.
Związek ten był jednak słabszy w przypadku raka jelita grubego i płuc i nie wydawał się mieć wpływu na prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwory piersi, prostaty i nowotwory, które dotykają wyłącznie kobiety.
Ograniczenia badania
Autorzy mają jednak świadomość ograniczeń swojego badania, dlatego są bardzo ostrożni w wyciąganiu wniosków. Nie tylko polegali na autoraportowaniu badanych i sprawdzali uczestników tylko co dwa lata, więc niektóre szczegóły mogli przeoczyć, ale i program obejmował głównie pracowników służby zdrowia w USA, którzy najpewniej są bardziej świadomi chorób nowotworowych i mają lepszy dostęp do opieki zdrowotnej.
Warto jednak zauważyć, że ryzyko było najwyższe u osób, które włożyły najmniej wysiłku w utratę wagi, co zmusza do zastanowienia się, dlaczego tak się dzieje - być może w organizmach tych osób już działo się coś złego, stąd nieplanowany ubytek wagi? Naukowcy wskazują, że dzięki tej analizie można wskazać, które nowotwory mogą być przyczyną nieoczekiwanej utraty wagi.
Oznacza to, że gdy ktoś traci na wadze bez wyraźnego powodu, lekarze mogą bardziej skoncentrować się na sprawdzaniu niektórych nowotworów, np. nowotworów w okolicy żołądka lub wątroby, aby dowiedzieć się, co się dzieje. Apelują też, by niezależnie od wyników ich badania dążyć do pozbycia się nadwagi, bo istnieje wiele badań dokumentujących korzyści z kontrolowania wagi i pozostawania aktywnym fizycznie.