Tornada i wybuchy metanu. Tak rodzi się nowy wulkan na Islandii

Na Islandii narodził się nowy wulkan i ogłosił tę nowinę z ogromnym hukiem podczas wybuchów metanu. Krajobraz uzupełniają dodatkowo tornada i wstęgi lawy.


Nowy wulkan powstał 10 lipca i od tamtej pory wypływa z niego lawa. Otrzymał wdzięczną nazwę Litli-Hrútur, czyli "Mały Baran". W okolicy miejsca erupcji głośnym echem odbijały się liczne wybuchy. Islandzkie Biuro Meteorologiczne poinformowało 27 lipca, że to kieszenie metanu zamknięte w strumieniu lawy. 

W miejscu nowego wulkanu utworzyło się również tornado. Powstało, gdy ciepło ze stopionej skały ogrzewało powietrze powyżej. W pewnych warunkach meteorologicznych kolumna gorącego powietrza może wywołać takie zjawisko. Według Davida Smarta, badacza burz i tornad z Hazard Center w Univercity College London nie do końca jest jasne, czy w tym przypadku przyczyną było ciepło z wulkanu, czy z lawy.

Reklama

Naukowcy wykryli zmiany aktywności, które doprowadziły do zapadnięcia się krateru, co przyczyniło się do rozlania lawy w kierunkach wschodnim i zachodnim. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby nowo utworzony wulkan się uspokoił.

Gdzie położony jest wulkan Litli-Hrútur?

Do erupcji doszło w południowo-zachodniej części kraju, na półwyspie Reykjanes, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Reykjaviku. Region wyróżnia położenie geologiczne. Jest to granica pomiędzy płytami tektonicznymi: północnoatlantycką na zachodzie i eurazjatycką na wschodzie. Dodatkowo pod wyspą jest tak zwana plama gorąca.

To miejsce, gdzie co jakiś czas dochodzi do erupcji, które stają się lokalną atrakcją, a niektórzy nawet wykorzystują gorącą lawę, aby upiec sobie kiełbaskę. W sierpniu 2022 roku w tym samym regionie doszło do erupcji wulkanu Geldingadalir.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wulkany | Islandia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama