W Polsce jest ślad po ogromnym meteorycie. Duży jak ten, co unicestwił dinozaury

Dawid Długosz

Dawid Długosz

Aktualizacja

W Polsce znajduje się ślad po wielkim meteorycie. Jego rozmiar musiał być zbliżony do tego, który doprowadził do unicestwienia dinozaurów. To ogromna struktura o średnicy blisko 200 km, która jest jedną z największych tego typu na Ziemi. Do zderzenia z planetą musiało dojść dawno temu.

W Polsce jest ślad po ogromnym meteorycie. Duży jak ten, co zabił dinozaury.
W Polsce jest ślad po ogromnym meteorycie. Duży jak ten, co zabił dinozaury.charnsitr123RF/PICSEL

Meteoryt, który około 66 mln lat temu spadł na Ziemię i finalnie doprowadził do zmian klimatu, które przyczyniły się do wyginięcia dinozaurów, miał około 10 km średnicy. Tymczasem pod powierzchnią Polski skrywa się ogromna struktura po impakcie, która jest jedną z najogromniejszych na Ziemi.

Pod Polską ogromna struktura po wielkim meteorycie

Ziemia jest pełna grawitacyjnych anomalii i jedną z nich jest grawimetryczny niż pomorski, czyli spory obszar znajdujący się w okolicy Grudziądza oraz Świecia. Zlokalizowane są tam skały, które są lżejsze od innych występujących w tym obszarze. Dlaczego tak się stało? Na to naukowcy szukali odpowiedzi od dłuższego czasu.

Wspomniane wklęśnięcie pod Polską znajduje się pod powierzchnią — na głębokości od 8 do 4 km. Obrys jest eliptyczny i w najszerszym miejscu jest długi na prawie 200 km. To jedna z największych anomalii tego typu w Europie.

Sprawą zajął się geolog prof. Marek Narkiewicz, który we współpracy z dr. Zdzisławem Peteckim ustalili, że musi to być struktura powstała po ogromnym meteorycie. Prawdopodobnie tak wielkim jak skała, której uderzenie doprowadziło do wyginięcia dinozaurów.

Do zderzenia z Ziemią doszło bardzo dawno temu

Wspomniana struktura powstała dużo wcześniej przed dinozaurami. Szacuje się, że krater uformował się około 1,6-1,8 mld lat temu (Ziemia ma około 4,5 mld lat) i według uczonych jego źródłem musiała być wielka planetoida lub też kometa. Wskazują na to struktury, które są cechą innych podobnych miejsc impaktowych.

Wcześniejsze teorie zakładały inne pochodzenie dla tej anomalii. Próbowano to tłumaczyć zjawiskiem pokrywania skał osadowych w tym miejscu, ale przypuszczenia obalono badaniami geologicznymi. Inne dotyczą kilu, czyli swoistego zgrubienia lekkiej skorupy krystalicznej.

Patrząc na wielkość anomalii, można oszacować, że meteoryt miał blisko 10 km średnicy.
powiedział geolog prof. Marek Narkiewicz w wypowiedzi dla Wyborczej

Podobny meteoryt doprowadził do wyginięcia dinozaurów

Meteoryt, który spadł na Jukatan oraz doprowadził do zagłady dinozaurów, również miał około 10 km średnicy i pozostałości po uderzeniu znajdują się w kraterze Chicxulub w Meksyku. Ma on średnicę około 150 km (240 km z zewnętrznymi pierścieniami) oraz 1 km głębokości, gdzie początkowo było to nawet 30 km. Do zdarzenia doszło około 66 mln lat temu i w ten sposób zakończył się okres kredowy, gdy doszło do wielkiego wymierania wielu ówczesnych zwierząt. Wraz z dinozaurami z powierzchni Ziemi zniknęły wtedy także m.in. pterozaury.

Inne wielkie kratery uderzeniowe na Ziemi znajdują się m.in. w RPA (krater Vredefort po impakcie sprzed ponad 2 mld lat) czy Kanadzie (Sudbury po zderzeniu około 1,85 mld lat temu).

***

Legenda o potworze z Loch Ness wciąż żywaDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas