W styczniu spojrzyj w niebo. Czekają nas wyjątkowe zjawiska
Niebo w styczniu 2025 r. pozwoli na obserwacje różnych ciekawych zjawisk. Wśród są pierwszy w każdym roku rój meteorów, plejada planet, a ponadto nadarzy się świetna okazja do obserwowania Marsa. W najbliższym czasie jest też spora szansa na zjawisko niewidziane od blisko 80 lat.
Spis treści:
Styczniowy deszcz meteorów. Kwadrantydy
Kwadrantydy to pierwszy w każdym roku rój meteorów, którego początek tak naprawdę ma miejsce pod koniec grudnia. Będzie on aktywny do 12 stycznia, ale jego szczyt przypada na noc z 3 na 4 stycznia i potrwa tylko kilka godzin. Wtedy pojawią się najlepsze warunki do obserwowania spadających gwiazd.
Rój meteorów ma źródło w planetoidzie 2003 EH1 odkrytej w 2003 r. Sugeruje się, że jest to pozostałość po większej komecie. Kwadrantydy to części rozpadniętej struktury, które przecinane są przez obracającą się wokoło Słońca Ziemię. Następnie wchodzą w reakcje z atmosferą planety, gdzie ulegają spaleniu i powodują efekt spadających gwiazd.
Zakrycie Saturna przez Księżyc i złączenie z Neptunem
4 stycznia 2025 r. to nie tylko szczyt aktywności Kwadrantydów. Tego dnia Saturn zostanie zakryty przez Księżyc. Dysponując prostym teleskopem będzie można zobaczyć odległą planetę tuż obok Srebrnego Globu. W okolicy godziny 18:00 schowa się ona za naturalnym satelitą Ziemi.
Niecałą dobę później (5 stycznia o godzinie 17:30) dojdzie do złączenia Księżyca z innym gazowym olbrzymem. Jest nim odległy Neptun, czyli najdalsza planeta Układu Słonecznego. 10 stycznia dojdzie do złączenia z Jowiszem, który jest obecnie dobrze widoczny z Ziemi.
Styczeń 2025 roku dobrą okazją do obserwowania Marsa
Obecny miesiąc przynosi także dobre warunki do obserwowania Marsa, gdy ten znajdzie się w opozycji. 14 stycznia dojdzie do złączenia planety z Księżycem, który wtedy będzie w pełni. Natomiast dwa dni później Czerwona Planeta znajdzie się w opozycji na tle gwiazdozbioru Bliźniąt.
Warto też wspomnieć o Wenus, która rozświetla nocne niebo. 18 stycznia o godzinie 17:30 dojdzie do złączenia planety z Saturnem.
Rzadkie zjawisko niewidziane od blisko 80 lat
Astronomowie spoglądają również w kierunku Korony Północnej. Na niej powinno pojawić się zjawisko niewidziane od blisko 80 lat. Po raz ostatni zaobserwowano je w lutym 1946 r. Będzie to nowa gwiazda, która rozbłyśnie na niebie.
Źródłem zjawiska jest system podwójny T Coronae Borealis oddalony od nas o niespełna 3 tys. lat świetlnych, który składa się z białego karła (martwej gwiazdy) oraz czerwonego olbrzyma. Eksplozja w tym układzie doprowadzi do znaczącego rozjaśnienia i gwiazda znowu będzie widoczna (przez kilka dni) gołym okiem, a potem zniknie na kolejne kilkadziesiąt lat.