Zbudowali robota-dinozaura. Użyli go do badań nad ewolucją tych gadów
Badacze z Narodowego Uniwersytetu Seulskiego zbudowali robota-dinozaura z "piórami" i wykorzystali go do badań nad niektórymi aspektami ewolucji tych gadów. Robot został użyty do sprawdzenia, jak na atak upierzonego stwora reagują ofiary, na które poluje. Przedsięwzięcia uczeni podjęli się po to, aby wyjaśnić, do czego niektórym dinozaurom służyły pióra. Ich wnioski na temat wyewoluowania tego elementu do konkretnych działań udostępnione zostały na łamach "Scientific Reports". Wyniki analizy wywołały dyskusję w świecie naukowców.
Badacze z uczelni w Korei Południowej opracowali "upierzonego" dino-robota, aby zbadać, dlaczego niektóre dinozaury wykształciły konkretnego rodzaju pióra.
W pracy badawczej "Zachowania ucieczkowe ofiar i ewolucja upierzenia u dinozaurów" naukowcy opisali testy z wykorzystaniem robota stworzonego na podobieństwo prehistorycznych stworzeń. Eksperci bazowali na wyglądzie i zachowaniu kaudipteryksa. Opracowaną maszynę nazwali natomiast robopteryksem.
Jak wyjaśniają eksperci, przez lata odkryto różne rodzaje piór u dinozaurów. Również takie, które nie występują na całym ciele, a tylko na ogonie i na kończynach przednich wybranych gatunków, jak np. u kaudipteryksa. Wielu badaczy zauważa, że takie cząstkowe upierzenie nie wystarczało, aby umożliwić prehistorycznemu stworzeniu swobodne latanie. Paleontolodzy nie są pewni funkcji takich piór, które tylko fragmentarycznie pokrywały kończyny, bo przecież "jaki pożytek może mieć połowa skrzydła?". To, co napędzało ich ewolucję, pozostaje wciąż przedmiotem dyskusji. Seulscy badacze postanowili popracować nad tym tematem.
Wnioski, które wysnuli uczeni z Narodowego Uniwersytetu Seulskiego na podstawie swoich pomiarów z użyciem robota, wywołały stanowczą reakcję innych badaczy.
W swoich eksperymentach seulscy uczeni wykorzystali wspomnianego robopteryksa - niewielkich rozmiarów konstrukcję, wykonaną z metalu, filcu i innych materiałów. Ta zbudowana przez nich maszyna miała przypominać pradawnego gada, który wyewoluował pióra jedynie na ogonie i kończynach przednich. U kaudipteryksa reszta ciała prawdopodobnie pokryta była puchem.
Konstrukcja na kółkach była następnie doprowadzana do miejsc, gdzie przebywały koniki polne. Po uruchomieniu robopteryks zaczynał machać "skrzydłami" i ruszać ogonem na różne sposoby, a badacze testowali reakcję ofiar - czyli wspomnianych owadów.
Jinseok Park z uczelni w Korei Południowej i inni badacze, którzy współpracowali przy testach z robopteryksem uważają, że pióra mogły być używane do wypłaszania z kryjówek potencjalnych ofiar, aby można je było następnie łatwiej złapać. Uciekające po otwartym terenie ofiary miały bowiem mniejsze szanse z łowcą. Jest to strategia stosowana także przez niektóre współczesne gatunki ptaków.