Znów przestawiamy zegarki. Kiedy koniec zmiany czasu w Polsce?
Oprac.: Marcin Szałaj
29 października 2023 cofamy zegarki o godzinę - z godziny 3:00 na godzinę 2:00. W Polsce zaczyna obowiązywać czas zimowy. To oznacza, że z soboty na niedzielę śpimy godzinę dłużej. Z tego powodu zmianę czasu na zimowy lubimy zdecydowanie bardziej, przynajmniej przez ten jeden dzień. Potem szybko zaczyna drażnić nas mrok, który często zapada, zanim jeszcze wrócimy z pracy. Czy Polska i cała Unia Europejska zrezygnuje w najbliższych latach ze zmiany czasu? Stoją za tym mocne argumenty, decyzji jednak brak...
Spis treści:
Zimowa zmiana czasu 2023. Kiedy przestawiamy zegarki?
Czas zimowy zaczyna obowiązywać w Polsce w ostatni weekend każdego października. W tym roku zegarki przestawimy 29 października 2023, czyli już w najbliższą niedzielę.
Na większości zegarków po 2:59 w nocy znowu pokaże się 2:00. To znaczy, że w nocy z soboty na niedzielę będziemy mogli spać godzinę dłużej.
Po co wprowadzono zmianę czasu?
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Pierwsze pomysły przestawiania zegarków pojawiły się pod koniec XIX wieku i miały bezpośredni związek z postępującą elektryfikacją. Edison swoją żarówkę opatentował w 1879 roku, niedługo potem zauważono, że lepsze wykorzystanie światła słonecznego pozwoliłoby oszczędzić na paliwie potrzebnym do zasilania sztucznego oświetlenia.
W praktyce powyższe założenia wykorzystano dopiero podczas I wojny światowej - w 1916 roku zdecydowali się na to Niemcy. Historyczna zmiana czasu objęła więc również część dzisiejszego terytorium Polski. Niedługo potem to samo rozwiązanie wprowadzili też Amerykanie. W okresie międzywojennym zegary na terenie II RP przestawiono tylko raz - w 1919 roku.
Na polskie ziemie zmiana czasu powróciła wraz z okupacją w 1939 i utrzymała się jeszcze kilka lat po "wyzwoleniu". Od przestawiania zegarków władze PRL-u odeszły w 1949 roku. Po dłuższej przerwie zmianę czasu przywrócono w latach 1957-64, i ponownie zaniechano tej praktyki na ponad dekadę.
W latach 70. zmiana czasu pojawiła się też w wielu innych krajach, również w Europie Zachodniej. Miało to związek z kryzysem paliwowym, a jak wspominaliśmy na początku "majstrowanie" przy zegarkach było związane przede wszystkim z oszczędnością surowców energetycznych. W Polsce zmiana czasu pojawiła się po raz kolejny w 1977 i od tamtej pory obowiązuje nieprzerwanie aż do dziś.
Czy zmiana czasu zostanie zniesiona? Raz było już bardzo blisko
W ostatnich dniach można było natrafić na informacje o decyzji Parlamentu Europejskiego, która przewiduje odejście od zmiany czasu w okolicach 2026 roku. Jest tylko jeden problem - nigdzie nie można znaleźć oficjalnego potwierdzenia takich doniesień.
Nie oznacza to jednak, że na szczeblu unijnym nie poruszano tej kwestii. Gorąca dyskusja przetoczyła się przez Brukselę w 2018 roku, a badania sondażowe przeprowadzone na próbie aż 4,6 miliona obywateli państw członkowskich wykazały, że zniesienie zmiany czasu popiera ponad 80 proc. respondentów. Bardzo szybko pojawił się projekt nowelizacji odpowiednich ustaw, który zakładał, że Unia odejdzie od przestawiania zegarków już w 2021. Taki pośpiech spotkał się z kolei z bardzo ostrą reakcją państw członkowskich.
Wszelkie kłótnie, spory i dyskusje na temat zmiany czasu zeszły na dalszy plan kilka miesięcy później, kiedy na świecie rozszalała się pandemia. Od problemów natury medycznej Europa płynnie przeszła do kłopotów militarno-geopolitycznych w postaci konfliktu na Ukrainie. Do tego dochodzi jeszcze Brexit. Na ten moment ostatnią wzmianką dot. zmiany czasu w Unii jest pisemne zapytanie duńskiej europosłanki, Pernille Weiss z 22 lutego 2023.
W piśmie pani Weiss można znaleźć informację o szkodliwym wpływie zmiany czasu na zdrowie obywateli. Wyniki badań rzeczywiście potwierdzają taki argument, jeden z najbardziej szczegółowych artykułów w tej kwestii można znaleźć na portalu Northwestern Medicine. Według analizy przeprowadzonej w USA pierwszy tydzień po zmianie czasu wiąże się z:
- 24 proc. wzrostem ryzyka zawału serca;
- 11 proc. częstszym występowaniem epizodów depresyjnych;
- 8 proc. większą liczbą udarów;
- 6 proc. większą liczbą wypadków komunikacyjnych.
Jednocześnie najnowsze analizy wskazują, że rozwój technologii na przestrzeni ostatnich 150 lat zdezaktualizował argument o oszczędności paliwa do zasilania urządzeń elektrycznych. Na ten moment nie ma wyraźnych przesłanek, które mogłyby przemawiać za utrzymaniem obecnego stanu rzeczy, szczególnie przy sporej liczbie dowodów na szkodliwość przestawiania zegarków.
Obecnie nie ma konkretnych informacji, które pozwalałyby sądzić, że europosłowie w najbliższych tygodniach czy miesiącach zajmą się tym problemem. Do czasu letniego powrócimy 31 marca 2024 roku.
Czytaj także:
Zobacz też: