Co dalej z CPK? Donald Tusk rozwiewa wątpliwości. Padła data

Na konferencji prasowej premiera Donalda Tuska ogłoszono, co dalej z CPK. Rząd zabrał głos w sprawie lotniska w Baranowie, inwestycji budzącej wiele emocji. Już wiadomo, czy Centralny Port Komunikacyjny powstanie i w jakiej formie zostanie zrealizowana inwestycja.

Dalsze losy CPK już znane

Wraz z nadejściem nowej władzy zaczęły pojawiać się wątpliwości dotyczące dalszych losów projektu CPK. Brak jasnego stanowiska sprawił, że zarówno wśród zwolenników projektu, jak i jego przeciwników zaczęła narastać niepewność. Zostanie zrealizowany, czy może jednak nie? W końcu rząd na czele z premierem Donaldem Tuskiem zabrał głos w sprawie. Premier zapowiedział konferencję prasową, na której zostaną wyszczególnione konkretne plany wobec inwestycji.

Do tej pory twierdzono, że rząd chce urealnić inwestycję - niekoniecznie z niej rezygnować, lecz zmienić pierwotne plany i dostosować je pod inne kryteria. Jaki los czeka CPK? Wszystko stało się jasne.

Reklama

Co z CPK? Donald Tusk stawia sprawę jasno

Na konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dowiedzieliśmy się więcej na temat stanowiska rządu wobec Centralnego Portu Komunikacyjnego. Premier Donald Tusk poprosił, aby współpracownicy odsunęli pokusy upolityczniania kwestii CPK. Ich zadaniem było oddzielenie propagandy i emocji od dyskusji o inwestycji. "Co jest Polsce potrzebne, jakie marzenia odpowiadają polskim potrzebom?" mówił premier na konferencji. 

Podczas konferencji Donald Tusk zwrócił uwagę na niepotrzebną liczbę wywłaszczeń, które były pierwotnie planowane na rzecz budowy systemu kolei na potrzeby portu lotniczego. Nastąpi zmiana modelu kolejowego, nie będzie budowania wybiórczo, lecz z uwzględnieniem polskich miast - te mają być połączone nie tylko ze stolicą, ale również między sobą. Powstanie gęsta sieć, która umożliwi transport pasażerów w całej Polsce, nie tylko w celu dotarcia na lotnisko.

Premier zapowiedział powstanie projektu tzw. 100 minut - bo mniej więcej w tyle czasu dojedziemy z Warszawy do Katowic, Gdańska, Poznania i nie tylko. 

Donald Tusk potwierdził, że powstanie lotnisko w Baranowie. Premier uznał, że pierwotne założenia były wyssane z palca, odnosząc się m.in. do teorii o nawet 200 milionach pasażerów rocznie. Realna kwota pasażerów to 34 miliony osób rocznie - i takie lotnisko zostanie zbudowane. Jak przyznano na konferencji, będzie to najnowocześniejsze lotnisko w Europie.

Pierwsze samoloty w lotnisku w Baranowie mają odlatywać już w 2032 roku. Co dalej z Okęciem? Sytuacja lotniska im. Fryderyka Chopina ulegnie zmianie, o czym wspomniał premier. Te lotnisko ma mieć funkcję tzw. komunikacji przyszłości. Będzie to nowoczesne lotnisko działające na zasadach, które dopiero powstają. Prace modernizacyjne na Okęciu muszą przyspieszyć, a samo lotnisko musi być usprawnione w pierwszej kolejności.

Kolejny element trójskoku to Polskie Linie Lotnicze LOT. W tym wypadku z pomocą służyli doświadczeni managerowie, a realistycznym celem jest to, że LOT stanie się firmą znacznie wyższej kategorii. Flota powinna być uzupełniona do 135 samolotów - do 2032 roku, z czego około 31 samolotów szerokokadłubowych.

CPK, czyli Centralny Port Komunikacyjny

Od początku planowania CPK mówiło się o stworzeniu największego lotniska w Polsce. Te miało nie tylko odciążyć zapełniony port Okęcie w Warszawie, ale również docelowo go zastąpić. Nowe lotnisko ma powstać w odległości około 37 kilometrów na zachód od Warszawy, a pierwotne plany zakładały obsługę około 40 milionów pasażerów rocznie ze systematycznym wzrostem na przestrzeni kolejnych dekad.

Ważną cechą nowego lotniska ma być fakt, że będzie to hub lotniczy, czyli duże centrum przesiadkowe dla PLL LOT. Obecnie polski przewoźnik korzysta w tym celu z lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie, jednak ten port cierpi z uwagi na ograniczenia środowiskowe i relatywnie niską przepustowość. Obecnie wynosi ona około 20 milionów pasażerów rocznie i jest już praktycznie wypełniania. Zwolennicy projektu uważają, że wraz ze stworzeniem CPK o przepustowości 40 mln/rok, odblokowany zostanie potencjał polskiego przewoźnika.

CPK to jednak nie tylko lotnisko, bo w ramach inwestycji ma powstać bogata siatka połączeń kolejowych. Celem jest takie przygotowanie i zorganizowanie transportu, aby z Warszawy do dowolnego miasta w Polsce dało się dotrzeć w czasie nieprzekraczającym 2,5 godziny. Omawiana inwestycja zakładała też stworzenie tzw. Airport City, centrum targowo-konferencyjnego i innej charakterystycznej dla lotnisk infrastruktury.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CPK | lotnisko | rząd | Polskie Linie Lotnicze LOT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy