Endurance - wrak statku legendy wypraw polarnych - odkryty w wodach Antarktydy
Odnaleziono jeden z największych nieodkrytych wraków statków. Chodzi o statek kapitana sir Ernesta Shackletona, Endurance. Odnaleziony został po ponad 100 latach od jego zatonięcia.
Statek zatonął w 1915 roku na Morzu Weddella (morze położone u wybrzeży Antarktydy) wskutek zmiażdżenia przez lód morski. Wrak odkryto w setną rocznicę pogrzebu kapitana Shackletona.
Znalezisko znajduje się na głębokości około 3000 metrów i pomimo upływu czasu jest w całkiem dobrym stanie. Na rufie można odczytać nazwę statku, drewniany kadłub nie jest bardzo zniszczony i zasadniczo spójny. Widoczne są uszkodzenia w miejscu, w którym najprawdopodobniej statek uderzył w dno. Przez tyle lat zdążyły zadomowić się tu ukwiały, gąbki, czy rozgwiazdy.
Koordynator misji, geograf polarny, dr John Shears powiedział: "Pomyślnie zakończyliśmy najtrudniejsze na świecie poszukiwania, walcząc z ciągle zmieniającym się lodem morskim, zamieciami śnieżnymi i temperaturami spadającymi do -18°C. Osiągnęliśmy to, co wielu ludzi uważało za niemożliwe".
Wrak stał się zabytkiem na mocy Międzynarodowego Układu Antarktycznego, zatem żadne artefakty nie mogły być z niego wydobyte.
Zarys historii
Statek był częścią Imperialnej Ekspedycji Transantarktycznej i był zwodowany w 1912 roku w Norwegii. Początkowo miał być używany do rejsów polarnych, podczas których turyści polowaliby na niedźwiedzie polarne. Problemy finansowe zmusiły właścicieli do sprzedania statku Ernestowi Shackletonowi. Następnie został on przebudowany i zmodyfikowany do celów ekspedycyjnych. Usunięto większość luksusowego wyposażenia, usunięto także sporą część kabin pasażerskich , aby zrobić miejsce na zapasy i niezbędny sprzęt.
Ostatni rejs
Wyprawa wypłynęła z Wielkiej Brytanii w sierpniu 1914 roku i miała dotrzeć do Antarktydy. Załoga miała na piechotę przejść od Morza Weddela do Morza Rossa.
Po kilku tygodniach żeglugi, statek został zatrzymany przez zamarzającą wodę. Załoga znalazła się w potrzasku 14 lutego 1915 roku. Statek dryfował przez kolejnych 10 miesięcy i zatonął w listopadzie wskutek miażdżącej działalności lodu. Znajdował się wówczas około 160 km od lądu.
Załoga została zmuszona do opuszczenia statku - ludzie uciekli pieszo i łodziami ratunkowymi przez zamarzniętą połać oceanu. Po dotarciu na wody nieskutej lodem, ekipa polarna dopłynęła do bezludnej Wyspy Słoniowej wchodzącej w skład Szetlandów Południowych.
Schackleton wraz z kilkoma członkami załogi przedostał się o odległą o 1200 km Georgię Południową, żeby sprowadzić pomoc. Musiał pokonać burzliwy ocean w małej łodzi ratunkowej.
Po dostaniu się na wyspę musiał jeszcze pokonać na pieszo masyw górski by dotrzeć do wielorybniczej przystani Stromness. Po 36 godzinnym marszu udało się osiągnąć cel. Koniec końców wszyscy członkowie statku Endurance zostali uratowani. Sprawiło to, że Shackleton i jego ludzie stali legendami wypraw polarnych.