Mobilne biuro dla cyfrowego nomady? Zaprojektowali je czescy uczniowie

Czy zwykły SUV może stać się w pełni funkcjonalnym biurem? Czescy uczniowie pokazują, że jak najbardziej. Zamienili samochód elektryczny w miejsce pracy idealne dla cyfrowego nomady. Można tam spać i pracować.

Wyobraź sobie, że pakujesz laptopa, trochę ubrań i wyruszasz w podróż własnym samochodem. Nie musisz szukać hoteli, bo wszystko, co potrzebujesz do życia, masz za fotelem kierowcy. Taki właśnie koncepcyjny samochód zaprojektowali uczniowie czeskiej Akademii Skody.

Samochód dla cyfrowego nomady

W połowie samochód kempingowy, w połowie mobilne biuro. Tak wygląda koncepcyjna Skoda Roadiaq, w pełni elektryczny samochód z napędem na cztery koła. W dzień jest miejscem pracy, w nocy zamienia się w mały kamper z kuchnią na świeżym powietrzu. 

Roadiaq powstał na bazie Skody Enyaq 80x Sportline - komercyjnego elektrycznego SUVa o zasięgu 495 kilometrów. W oczy rzuca się może nieco niezgrabnie wyglądający, ale z pewnością funkcjonalny wysoki dach, który nadaje mu wygląd furgonetki. Pierwsze szkice pokazywały dość ciekawy projekt, który bardziej przypominał skorpiona z zawiniętym do góry ogonem. Ostatecznie wyszedł bardziej karawan. Ale przynajmniej ten zielony kolor jest ładny. I uspokaja po pracy.

Reklama

Wewnątrz znajduje się łóżko i niewielką szafkę, która nie pełni funkcji kuchni, a miejsca pracy. Na blacie widzimy klawiaturę i mysz, a nad głową, na dedykowanym uchwycie wisi 27-calowy monitor. Miejsca nie jest mało, choć zajęcie wygodnej pozycji będzie trudne.

Samotnie czy we dwójkę?

Choć na pierwszy rzut oka Roadiaq wygląda jak samochód dla singla, to mogą nim podróżować (i pracować w nim) dwie osoby. Może nie będzie tyle miejsca, co w pojedynkę, ale zawsze przyjemnie mieć kogoś obok siebie. Niestety druga osoba będzie musiała zadowolić się pracą na miejscu pasażera, gdzie znajduje się specjalny uchwyt na tablet.

Gorzej będzie ze snem. Pomimo wystarczającej ilości miejsca na szerokość, aby pomieścić rozkładane łóżko, koncepcja wyposażona została w łóżko jednoosobowe, które rozkłada się jedynie na długość. Chociaż jakby zdjąć poduszki i położyć się blisko siebie...

Wnętrze, w tym tapicerka, wykonane jest z materiałów w całości pochodzących z recyklingu i nadających się do recyklingu. Poszewki na poduszki i koce do spania w samochodzie wykonane są specjalną metodą 3D Knit, która również wykorzystuje materiały pochodzące z recyklingu i nie generuje odpadów.

A po pracy kemping

Jak widać, wewnątrz nie znalazło się miejsce na kuchnię. Ta została wyrzucona na zewnątrz i rozkłada się ją wraz z pomocniczym namiotem przy tylnej klapie. Składa się na nią mała jednopalnikowa kuchenka i mała elektryczna lodówka, które można ustawić na dwóch składanych stołach kempingowych. Każdy z nich wyposażony jest w torby do przechowywania różnych akcesoriów. Specjalnie na potrzeby pracy znalazł się nawet ekspres do kawy zasilany napięciem 12 V. Nie straszne długie godziny pracy i jazdy. A co, gdy nie jest używany?

Wówczas schowany jest w szufladach pod łóżkiem i w szafce. Choć rendery tego nie pokazują, podobno jest nawet prysznic, a Skoda wspomina o możliwości zasilania sprzętu przy użyciu paneli słonecznych. Na wyposażeniu są również latarki i zestaw ratunkowy.

Choć przedstawiona koncepcja ma kilka elementów, które warto byłoby poprawić, to trzeba przyznać, że może być ciekawą alternatywą dla dużych kamperów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: praca zdalna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama