Popularna atrakcja turystyczna zagrożona? Są obawy o stan wody
1 kwietnia rusza sezon na spływy Dunajcem. Flisacy obawiają się o niski stan wody. Czy jest ryzyko, że atrakcja po 200 latach zostanie zamknięta dla turystów?

Pieniny to jeden z najpiękniejszych regionów Polski. Każdego roku przyciągają turystów zachwyconych magią formacji wapiennych (na czele z Trzema Koronami), przecinanych doliną Dunajca tworząc Przełom Pieniński. Jedną z atrakcji ściśle związanych z regionem są spływy z flisakami.
Sezon flisacki zaczyna się 1 kwietnia i trwa do 31 października. Końcówka marca jest więc okresem, w którym flisacy przygotowują swoje tratwy i przystanie. Zanim jednak pierwsi turyści w sezonie popłyną Dunajcem, konieczne jest wykonanie spływu kontrolnego.
- Zgodnie z planem chcemy rozpocząć spływy od 1 kwietnia. Na 28 marca jest zaplanowany spływ kontrolny, podczas którego będziemy badali spławność i usuwali ewentualne naniesione przez rzekę przeszkody. Obecnie sprawdzamy łodzie oraz naprawiamy i budujemy nowe jednostki. Robimy też drobne remonty na przystaniach - powiedział PAP Jerzy Regiec.

Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej prezes Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich Jerzy Regiec w tym roku niepokoi ich niski stan wody w rzece.
- Mamy pewne obawy co do niskiego stanu wody w Dunajcu, bo tak suchego roku nie pamiętam. Niepokojący jest też niedostateczny opad śniegu w Tatrach, który zawsze był zasobem wody, bo jak jest dużo śniegu na szczytach, to wytapia się on nawet do lipca, zasilając Dunajec. Myślę, że mimo wszystko damy radę, bo dzięki zaporze wodnej w Niedzicy woda na spływy jest regulowana. Dla normalnej spławności rzeki potrzeba 14 metrów sześciennych wody wypuszczanej z zapory dolnej w Sromowcach, aby zapewnić spływ. Taka ilość wody pozwala na bezpieczne i bezkolizyjne pływanie flisackimi tratwami - wyjaśnił.
Turyści muszą w tym roku głębiej sięgnąć do kieszeni
Bilety na spływ można kupić zarówno w kasach na miejscu, przy przystani, jak i online. Jednak w tym roku trzeba przygotować niego więcej gotówki. - W tym roku ceny biletów wzrosną o 6 proc. - powiedział Jerzy Regiec. Spływ do Szczawnicy w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca oraz od 1 września do 31 października kosztować będzie 97 zł plus 8 zł za bilet wstępu na szlak wodny Pienińskiego Parku Narodowego. W szczycie sezonu oraz w długie weekendy cena wzrośnie do 103 zł plus 8 zł za bilet do PPN.
Bilet ulgowy kosztować będzie 70 zł plus 4 zł za bilet do PPN w okresie "niskiego" sezonu oraz 74 zł plus 4 zł za kartę w szczycie sezonu. Dla grup zorganizowanych, w tym grup szkolnych, cena za spływ 12-osobową tratwą wynosi 950 zł - dla uczniów liceum do 18. roku życia, a w przypadku innych grup - 1000 zł.
Spływy Dunajcem, jedna z największych atrakcji w Pieninach
Spływ zaczyna się na przystani flisackiej w Kątach, zaś kończy w Szczawnicy lub Krościenku nad Dunajcem. Czas spływu wynosi średnio 2 godz. 30 min., gdy wysiądziemy na pierwszym przystanku, lub 15 minut dłużej, jeśli zdecydujemy się płynąć do końca. W tym czasie pokonujemy dystans 15-18,5 kilometrów podziwiając malowniczą okolicę, w tym charakterystyczne białe wapienie pienińskie bogate w szczątki mikroorganizmów zwanych rogowcami. Ich początek miał miejsce na morskim dnie, ok. 145 do 120 milionów lat temu, na przełomie jury i kredy (i we wczesnej kredzie), czy wtedy, gdy po powierzchni Ziemi stąpały dinozaury.
Najstarsze zapisy potwierdzają spływy już w 1832 roku, ale początkowo były zamkniętymi imprezami organizowanymi dla gości dworów i zamków. Gdy Szczawnica stała się popularnym uzdrowiskiem, wzrosła też popularność spływów. Dawniej flisacy spływali dłubankami wykonanymi z pni topoli, najczęściej wiązanych pod dwie do czterech tworząc tratwy. Dziś wsiadamy do czółen wykonanych z desek połączonych w stabilne tratwy, więc śmiało, bez obaw można wejść i rozsiąść się wygodnie.
Dojazd do Kątów jest dość wygodny zarówno własnym samochodem jak i busem. Po zakończeniu spływu można wsiąść do często jeżdżących busów i wrócić do swojego samochodu. Warto później zrobić sobie przystanek w Szczawnicy i zwiedzić uzdrowisko.