Problemy Ryanair i PLL LOT. Strajki na lotniskach

Duże zawirowania na rynku lotniczym w Europie. Ogromny strajk pracowników lotniska w Brukseli powoduje duże zmiany w podróżach. Linie lotnicze, w tym PLL LOT i Ryanair ostrzegają o możliwych utrudnieniach, a nawet odwołanych lotach z Polski.

Strajk na lotnisku w Belgii

Wstrzymane lądowania, wstrzymane starty - tak będzie wyglądał 1 października na lotnisku w Brukseli. To wszystko na skutek zaplanowanego strajku generalnego, który został zaplanowany przez związki zawodowe, a udział w nim wezmą również firmy współpracujące z portem lotniczym. Strajk ma na celu zwrócenie uwagi na pogarszające się warunki pracy, przestarzałą infrastrukturę i brak wymaganych inwestycji w działanie portu.

Jak donosi Business Insider, strajkujący wśród zarzutów wobec władz lotniska wymieniają fakt, że są przepracowani, a nieadekwatna infrastruktura lotniska wymaga natychmiastowej przebudowy. Trudne warunki pracy utrudniają wykonywanie zadań, a wśród problemów pracowników wymienia się nawet wadliwie działającą klimatyzację. Władze lotniska zadecydowały, że we wtorek 1 października port zostanie całkowicie zamknięty. To oznacza duże utrudnienia w ruchu lotniczym.

Reklama

Loty z Polski odwołane? LOT i Ryanair informują

Z Polski na stołeczne lotnisko w Zaventem (obok Brukseli) latają linie lotnicze LOT i Brussels Airlines, którzy 1 października nie będą mogły zrealizować swoich połączeń. Wszyscy pasażerowie proszeni są o sprawdzanie maili i kont w systemach rezerwacyjnych przewoźników. To tam znajdą się ewentualne komunikaty dotyczące planowanych utrudnień.

Nie tylko pasażerowie lecący do głównego lotniska Brukseli mogą mieć problem. Również inne porty lotnicze tego kraju zostaną dotknięte strajkami, jak choćby lotnisko Bruksela-Charleroi, na które lata m.in. Ryanair. Przewoźnik z Irlandii poinformował już pasażerów, że w najbliższych dniach mogą wystąpić problemy, opóźnienia, a nawet odwołane loty.

Czy za strajk należy się odszkodowanie od linii lotniczych?

Strajk personelu lotniskowego określa się jako tzw. okoliczność nadzwyczajną, która może zwalniać linie lotnicze z wypłaty odszkodowań. W rzeczywistości jednak nie zawsze tak jest, a każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Może okazać się, że za lot odwołany przez strajk otrzymamy odszkodowanie - lub nie będzie nam się należało nic.

Wszystko zależy od wielu czynników. Dla przykładu, na początku tego roku na wielu niemieckich lotniskach strajkował personel linii Lufthansa i wówczas odszkodowania pasażerom tego przewoźnika jak najbardziej się należały. Nic nie szkodzi złożyć odpowiedniego formularza i liczyć na przynajmniej częściowy dodatkowy zwrot.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ryanair | linie lotnicze | Lufthansa | Polskie Linie Lotnicze LOT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy