Tajemniczy arktyczny rekin pojawił się na Karaibach
Do niecodziennego spotkania doszło na zachodnich wodach Karaibów, niedaleko wybrzeży Belize. Naukowcy uważają, że po raz pierwszy zauważono rekina polarnego w tym regionie świata.
W trakcie badań biolodzy morscy zauważyli rekina polarnego, który jest jednym z najdziwniejszych i najdłużej żyjących gatunków rekinów. Badacze z Florida International University z pomocą miejscowych rybaków próbowali oznaczyć rekiny tygrysie na jednym z atoli koralowych w Belize. W pewnym momencie wyciągnęli szarego rekina o długości prawie 3,4 m. Poruszał się on szczególnie wolno, co w pierwszej kolejności zaciekawiło biologów. Ponadto odnaleziony osobnik był na wpół ślepy.
Naukowcy szczegółowo udokumentowali niezwykłe zwierzę i szybko wypuścili je do oceanu, nie chcąc w jakiś sposób zagrozić zwierzęciu. Po konsultacjach okazało się, że najprawdopodobniej jest to rekin grenlandzki lub... hybryda rekina grenlandzkiego z gatunkiem pokrewnym o nazwie Somniosus pacificus.
Dlaczego rekin polarny dotarł aż na Karaiby? Czyżby chciał zrobić sobie wakacje? Naukowcy są zdania, że to zimnolubne stworzenie mogło popłynąć tak daleko na południe, ponieważ poruszało się na głębokości kilkuset metrów, gdzie temperatura wody jest zdecydowanie niższa, niż przy powierzchni. Jak twierdzą biolodzy morscy, może to sugerować, że te stworzenia, które zwykle są widziane w regionie Arktyki, mogą występować bardziej powszechnie w morskich głębinach.